Sprawa wygląda tak: mam seryjny skuter i 2 seryjne (co do jednego nie mam pewności, bo był przy skuterze, który kupiłem na części - może nie jest seryjny) wariatory, z tym, że jeden jest lżejszy i:
- na tym cięższym (moim oryginalnym) ładnie przyśpiesza w pełnym zakresie, jedzie max 62km/h licznikowe
- na tym lżejszym jedzie 70km/h, ALE od 0 do 20 przyśpiesza ładnie, potem od 20-ok37 jest dupa... straszny muł, w ogóle nie reaguje na gaz, i potem od 38 do tych 70 znowu ładnie się zbiera....
W obu takie same rolki, "seryjne", czyli chyba 11, albo 10,5grama.
Mógłby mi ktoś powiedzieć, w jaki sposób się pozbyć tego muła w tym lżejszym?

Tego typu dziury pojawiają się przy wymianie samych rolek na inne, niż seryjne lub po wymianie wydechu. Czeka Ciebie prawdopodobnie regulacja zestawu: rolki, sprężyna centralna, sprężynki sprzęgła. Kiedyś chciałem pójść na łatwiznę i kupiłem kilka kompletów rolek na próbę o gramaturze co 0,5gr. Jedyne co się zmieniało to przesuwała się "dziura' w przyspieszeniu, v-max o jakieś 5-10km (w zależności od ciężaru rolek, kosztem przyspieszenia), przyspieszenie od muła po darcie kołem. Obecnie mam 7,5gr jakieś chińskie i na tym w miarę dobrze śmiga. Nie wiem czy usatysfakcjonowała Ciebie moja odpowiedź.

Tak właśnie myślałem, że rolki. Ten lżejszy wariator waży 232 gramy (talerz i ten tylny "motylek"). Oryginalny, który miałem, który daje 62km/h i brak dziur - waży, o ile dobrze pamiętam, kilkadziesiąt gram więcej. Poza tym niczym się nie różnią. Kupie sobie z 2 komplety lżejszych rolek i potestuję. Zadowolony będę jak będzie jechał te ok.70km/h i w miarę równo przyspieszał (żeby nie było aż takiego muła jak teraz jest). Sprzęgło i cała reszta jest seryjne/ przebieg ok 4600km, nawet nie myślę dobierać się do sprzęgła, nie mam blokady.

W tym rzecz, bez sprężyn nie pozbędziesz się tej dziury na przyspieszeniu. Jak masz serię wariator to masz tam dobrane w miarę optymalnie rolki. W moim przypadku seria nie lubi lekkich, bardziej od 7g w górę. Każdy silnik z danego rocznika ma pakowane inne bebechy (cena). Tu właśnie tkwi szczegół. Przykro mi to pisać ale sam musisz dobrać metodą prób i błędów. Nie mam wyregulowanego napędu, zapierdziela jak powinien ale tej trzy sekundowej dziury się nie pozbyłem. Mam świadomość regulacji całego napędu, tyle, że w najbliższym czasie wpakuję w to jakiś komplet z Malossi i wtedy będę się bawił w regulację. W serii się nie opłaca, z chinarelli nie da się zrobić Minarelli.

No więc tak: (napiszę, bo może się komuś przyda)
Wziąłem ten lżejszy wariator, który na rolkach 11,5grama (się okazało): V-max 70, straszna dziura między 20-ok37km/h.
Kupiłem rolki 7, 8 i 9gram. Założyłem 7 - w ogóle nie chciał jechać.
Założyłem 9g i: V-max ok 68, chociaż jakby go potrzymać to dojdzie do tych 70 myślę. Przyśpiesza całkiem ładnie, leciuteńki muł w okolicy 35-45km/h - ale jak najbardziej da się jeździć.
W sumie jestem zadowolony z tuningu - kosztem rolek (wariator miałem z dawcy) zyskałem 10km/h na prędkości przelotowej (60km/h - wtedy się fajnie jedzie, bez katowania).
ps. rolki 7 i 8 gram sprzedam - 8 nawet nie zakładałem, na 7 przejechałem może z 300 metrów (JMT, 16x13mm).
edit: aaaa z tej okazji sobie kupiłem Castrola Power 1 Racing 2T i porządny pokrowiec Aquatex Oxforda, a co mi tam

Rolki sobie zostaw, bo jak zaczniesz kombinować ze sprężynami to mogą się okazać przydatne.

Mały update, nie wiem, czy to kwestia ułożenia się paska do innego wariatora, czy jaki czort, ale teraz elegancko się rozpędza do 70, a i 75km/h licznikowe jechałem. Także jestem podwójnie zadowolony
Przy skuterze nic już nie zamierzam kombinować, tym bardziej, że jest bardzo możliwe, że niedługo trafi do działu giełda (po zmianie przepisów dot. 125ccm).

Jak pasek dałeś nowy to najwidoczniej to było problemem. Po przejechaniu około 100-150km powinien się ładnie ułożyć.

Pasek stary, chyba jeszcze oryginalny, ma już 10 lat i 4700 przebiegu... nie widać oznak zużycia.

Wzrokowo będzie wyglądał ok. Wystarczy 1mm zużycia i v-max dużo słabszy. Ale póki co jest oki i jesteś zadowolony to nie ma co "psuć". Mogłeś go przy okazji zmierzyć, lub odczytać jego rozmiary, jak Ci go kiedyś wymieli to miałbyś info co kupić.