Dzisiaj jest 28 mar 2024, 17:54



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Offline
Post: 26 sie 2018, 17:18 
**

Rejestracja: 21 cze 2012, 9:50
Posty: 227
Pojazd:
Witam od wyremontowania silnika zrobiłem 4 tys km i wczoraj zaczął sie problem z mocą kompresja na zimnym 5 na ciepłym 6 barów problemy z odpalaniem itd .Rozebrałem silnik a tam głowica oraz tłok w stanie opłakanym bo cylek pięknie się dotarł jest lustro w 70% , zawory nie są szczelne całe popalone oraz przegrzane tak samo z tłokiem widać ze olej dostawał się przez pierścienie tylko co takiego mogło sie stać dotarty prawidłowo , olej wymieniany co 1,5 tys km .Czyżby faktycznie już jakość tłoków była tak mizerna ze sie topią :cool: , tak samo zawory przy nowym silniku szczelne ze przez 2 dni a ni kropka nie poleciała kompresja 12 barów a tutaj znowu klops , ja nie wiem jak wam np głowica tzn zawory wytrzymują 10-20 tys km
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Czy tłoki z zestawów 51mm są lepiej wykonane i maja większa żywotność lub airsal


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
Post: 27 sie 2018, 9:27 
***

Rejestracja: 18 gru 2012, 20:54
Posty: 714
Pojazd: Lingben LB50QT-35 50 4T
Mam skuter od 2012r.

Przerabiałem cyle chińskie i Airsal

Mi tak samo po 3-4 tyś.,km.padał cyl chiński

Potem kupiłem 1 Airsala i przejechałem gdzieś ponad 5tyś.km. bo padł wał i zabrał cyla

Teraz mam znowu Airsala i już nie wróciłbym do chiny,tak wiem cena ale warto nawet poszukać używki




_________________

Chinol 4t,Lingben LB50QT-35 50 4T
Airsal Sport 80cc (d.50mm),Gazior BT 18mm,Wariator Top Racing SV1,Przeciwtalerz NARAKU V.2 CNC,pasek GATES POWERLINK,sprzęgło seria,dzwon Motoforce Racing+tłumik przelotowy

Piaggio Typhoon 2T




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 27 sie 2018, 20:21 
*

Rejestracja: 09 wrz 2016, 20:17
Posty: 73
Pojazd: Romet
Dwa lata temu miałem ten sam dylemat czy kupić cylinder i głowicę markowe czy made in china fakt jest taki, że mój skuter Romet 125ccm był nowy zrezygnowałem z gwarancji i zmieniłem pojemność na 150ccm wybrałem zestaw tańszy ale firmy Moretti w tej chwili mam przejechane prawie 11 tyś i nic się nie dzieje, pali od dotyku, mocy nie brakuje, możliwe, że trafiłem na dobry zestaw???. Samo wykonanie Moretti jest o wiele dokładniejsze o zwykłego chińczyka cylinder jest hanowany co pomaga podczas docierania lepsze spasowanie się tłok-cylinder, zobaczymy ile jeszcze polata.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 28 sie 2018, 13:18 
**

Rejestracja: 21 cze 2012, 9:50
Posty: 227
Pojazd:
Tylko Panowie wczoraj wymieniłem tłok na nowy z pierścieniami bo jak widzicie na filmie to cyl pięknie się dotarł dotarłem nowe zawory i dupa max 6,5 bara odpala dopiero po zatkaniu reką przepustnicy tym samym dajemy podciśnienie idzie max 65 -70 km lecz prawdopodobnie nowe zaeory przepuszczają co do cylka to jest możliwość by przepuszczał nawet jak sie dotarł i zrobiło się lustro , co do zaworów to docieram 2 1 0 i nie cieknie ale wystarczy ze zawór się przekręci to już może mieć nie szczelność .Killer85 A jak u ciebie głowice oraz zawory przy tym airsalu ? .Zastanawiam się też nad 51mm dużo ludzi chwali .




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 29 sie 2018, 12:02 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 wrz 2014, 19:20
Posty: 346
Lokalizacja: między Bugiem a Odrą
Pojazd: Dwa kółka z silnikiem 125ccm
Po dotarciu zaworów, czy sprawdzałeś czy są szczelne wlewając naftę do gniazd zaworów? Nafta jest penetrująca i tak jak np. benzyna Ci nie przecieknie, nafta przejdzie jeśli będą minimalne nieszczelności.
U siebie gdy docierałem, starczyło że przez 2 minuty zawór się nie zapocił i znaczyło że jest ok.
yoemaster pisze:
wystarczy ze zawór się przekręci to już może mieć nie szczelność

Warto też po dotarciu, złożeniu i sprawdzeniu na szczelność, nacisnąć kilka razy zawór i znów sprawdzić naftą - nie ma prawa się pocić. Jeśli tak, docierasz znów. No i pamiętaj że jak "przetrzesz" gniazdo zaworowe (za szeroki styk zaworu z gniazdem) to nic z tym dalej nie zrobisz - nie dotrzesz. W manualach jest to dokładnie opisane jaka jest górna granica szerokości styku.
Ciśnienie 6,5 bara to kicha. Musisz mieć tyle ile w serwisówce podają, inaczej walczysz z wiatrakami. Jeśli zawory są szczelne, to szukaj "przecieków" gdzie indziej (uszczelki, złe skręcenie karter-cylinder-głowica, pierścienie itp).

yoemaster pisze:
...co do zaworów to docieram 2 1 0...

Te pasty są wg. mnie za grube na tak malutkie zaworki; miałem je i nie zdały egzaminu. Skocz do jakiegoś szklarza żeby dał/sprzedał Ci odrobinkę proszku do szlifowania; może będzie mieć dwa rodzaje (drobniejszy jest prawie jak mąka). Mnie dopiero tym udało się idealnie dotrzeć zawory.
Aha, stalowe zawory z nowej chińskiej głowicy wywaliłem i wstawiłem osobno kupione zawory tytanowe - są trwalsze a kosztują kilkanaście zł. Poznasz je po tym, że magnes ich nie przyciąga; jeśli tak, to są stalowe (które padają). W oryginalnej głowicy miałem właśnie zawory tytanowe.

Po złożeniu całości, skończyły mi się kłopoty z zaworami i w ogóle z silnikiem, a jeszcze kilka tys. km na tym nakulałem. Ciśnienie miałem jak serwisówka podaje - ani mniej, ani więcej.

To tyle ode mnie.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 29 sie 2018, 20:37 
**

Rejestracja: 21 cze 2012, 9:50
Posty: 227
Pojazd:
Wiec tak kupiłem nowe zawory następną sztukę nie mam magnezu by sprawdzić czy to metal czy tytan ale są jakby lżejsze sprawa jest taka ze po dotarciu pasta 0 nic nie leci zalane nafta nie benzyną ale po 5 minutach przekręcam zawór lub go naciskam znów nalewam nafty o wtedy poci się lub przepuszcza cały , nie mam już siły kolejny rok to samo cylindry dobre no name i głowica ale zawory i tloki z pierścieniami to porażka , pytałem sie o ten proszek szlifierski , nie używaja tylko pasty wiec co tutaj teraz zrobić szlifować ? tylko co najdzowniejsze to zawsze rpobił sie na zaworze biały pasek u góry lub na dole wtedy zawór trzymał i kompresja 10 barów na głowicy 47mm a teraz tego nie ma zawory wytrzymały 2 tys km i finał




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 30 sie 2018, 8:39 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 wrz 2014, 19:20
Posty: 346
Lokalizacja: między Bugiem a Odrą
Pojazd: Dwa kółka z silnikiem 125ccm
Jeśli są lżejsze to prawdopodobnie są tytanowe - czyli ok.

Jak po naciśnięciu zacznie się pocić (ale naprawdę mało) to nie ma problemu, taka ilość w niczym nie szkodzi - ja sprawdzałem szczelność szarym papierem toaletowym przykładając go do grzybka zaworu: od razu papier zrobi się ciemny w miejscu gdzie dostanie wilgoci (okiem nie zauważysz a na papierze zobaczysz). Gorzej jak się "leje" z zaworu, wówczas tego zostawić tak nie można bo z tego będziesz mieć właśnie niskie ciśnienie w cylindrze. Słuchaj, może masz ciut skrzywiony grzybek zaworu i stąd problem z jego szczelnością? Nie uderzyłeś zaworkiem o coś gdy był wyjęty albo nie skrzywił się podczas demontażu sprężyn?

Jak szklarze nie mają proszku a mówisz że tą "0" daje się dotrzeć to docieraj tą zerówką.

Właśnie w docieraniu chodzi o to aby uzyskać ten cienki paseczek w miejscu docierania, on zapewnia szczelność. Teoretycznie powinien się znajdować na środku szerokości krawędzi ale z reguły jest niżej albo wyżej. Max może mieć 1,8 mm szerokości. Taką samą max szerokość musi mieć pasek styku na gnieździe zaworu w głowicy bo to on wyrabia własnie ślad na zaworze.

Obrazek

Jeśli styk w gnieździe ma większą szerokość niż te 1,8 mm, to zawór się do tego dopasuje w czasie jego docierania tak, że chwyta całą szerokością rantu zaworu i mogą się pojawić kłopoty ze szczelnością.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 31 sie 2018, 20:44 
**

Rejestracja: 21 cze 2012, 9:50
Posty: 227
Pojazd:
Kupione dwa zestawy nowych zaworów niby z domieszka tytanu bo lekciejsze i jak by mniej przylegały do magnezu Docieranie pastą 1 później 0 po 15 minut efekt taki ze zawór jest szczelny( co dziwne nie widać paseczka na zaworze by się docierał ) , lecz jak go nacisnę to znów albo się mocno poci albo się leje ja po prostu nie mam sił , jutro zakupie nową głowice i nowe twardsze sprężyny bo te po 2, 5 tys km wydaja mi się jak by mierniejsze niz te nowe w sklepie w nowej głowicy , czy możliwe ze gniazdo by się przepaliło wyrobiło ?.Jak możesz mi wytłumaczyć o co chodzi z tym ze zawór za mocno szlifowany może też ulec uszkodzeniu jak to możliwe jak to jest metal twardy i w maire dobrej jakosci .Co do docierania to wkretara w prawa stronę obracam zawór starając sie go odpychac i dociskac do gniazda jutro spróbuje nadal docierać ale czy nie lepiej docierać raz w prawo raz w lewo ale tokarz radził mi tylko w jedna stronę tak samo stwierdził ze można używać past 2 ale poprzednio też dotarłem na 1.0




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
Post: 09 wrz 2018, 18:19 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 wrz 2014, 19:20
Posty: 346
Lokalizacja: między Bugiem a Odrą
Pojazd: Dwa kółka z silnikiem 125ccm
yoemaster pisze:
o co chodzi z tym ze zawór za mocno szlifowany może też ulec uszkodzeniu

Nie uszkodzony, tylko nie będzie trzymać ciśnienia. Zawór musi stykać się z krawędzią gniazda tylko na pewnej szerokości podanej przez producenta - w wypadku 139QMB jest to 1,8 mm. Jeśli będzie się zawór docierać, docierać i docierać, ta krawędź się zwiększy i zawór przestaje trzymać ciśnienie.
yoemaster pisze:
Co do docierania to wkretara w prawa stronę obracam zawór starając sie go odpychac i dociskac do gniazda jutro spróbuje nadal docierać ale czy nie lepiej docierać raz w prawo raz w lewo

Ja zaworków nigdy nie docierałem wkrętarką bo nie masz kontroli nad tym co się dzieje, kręci się za szybko.
Ja robiłem to tak: wkręcałem głowicę pionowo w imadło tak, żeby komora spalania była w stronę "ściany" a końcówki zaworów do mnie. Na krawędź styku zaworka trzymanego w palcach nakładałem warstewkę oleju i na nią proszek ścierny (ja miałem proszek od szklarza). Delikatnie wsuwałem trzpień zaworka w gniazdo tak żeby wszedł całkowicie. Trzymając go jednym palcem (żeby się nie wysunął), na końcówkę zaworu z drugiej strony głowicy zakładałem 10 cm gumowego wężyka 4 mm a na jego drugim końcu był pręt 4 mm. Pręt chwytałem między dłonie i zaczynałem kręcić nim tak jak ukręca się ciasto - w jedna, w drugą, raz dociągałem zaworek do głowicy, raz poluzowywałem cały czas kręcąc. W każdej chwili możesz przerwać robotę i sprawdzić co się dzieje, czy się dociera i ponowić pracę. Dotarcie jednego nowego zaworka zajmowało mi 1...2 minut. I był szczelny.




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy