Witam, mam problem z odpalaniem skutera. Wywaliłem się i mi iglica się wygięła na haczyk ;p nie wiem jak ale się zgieła. Gaźnik mam motoforce 17,5 iglica a7. Pojechalem do sklepu u sb i nie było takiej dał inną(długość taka sama tylko grubość większa ciutkę). Od tego czasu w ogóle nie chce odpalać, muszę wsadzać trzy palce lub coś co mogę dopływ powietrza przytkać i po jakims czasie odpala, wyjmuje palce i daje gazu dławi się i gaźnie i muszę tą samą czynność wykonywać. Proszę o pomoc.

Wygląda jakby dostawał za dużo powietrza;-)

Tylko nigdy nie dostawał za dużo ;d kłopoty zaczeły się gdy wymieniłem iglice z a7 na jakąś inna. Mam a7 wstawić ? Bo ta co tera jest to jest jakaś chińska długość taka sama tylko grubość większa ciutkę.

Może nie tylko iglica uległa uszkodzeniu

-- 31 sie 2014, 21:54 --

Może nie tylko iglica uległa uszkodzeniu

A jakie mogą być inne przyczyny jak wiesz ? xD

Sprawdź czy gaźnik sztywno siedzi na króćcu, czy nie poluzował się filter, nie odkręciła się pokrywa filtra, czy króciec szczelnie łączy się z zaworem membranowym