Witam. Mam Aeroxa w LC. 2 lata temu był robiony szlif oryginalnego cylindra do ok. 55ccm. Kilka dni temu skuter wypluł pierścienie i zarysował cylinder. Jaka mogłabyć najbardziej prawdopodobna przyczyna? Dodam jeszcze że od nowości olej dozowany ze zbiorniczka.
Niedawno jak jeszcze chodził po przejechaniu kilku km i zgaszeniu silnika dochodziły do mnie jakieś niepokojące dźwięki z okolic cylindra które po około 3 minutach przestawały i tak za każdym razem. (dźwięk na podobe odbijania się jakiegoś kawałka metalu w zamkniętym plastikowym kubku). Niedawno znajomy dospawał mi urwane ucho przy cylindrze a wcześniej przy szlifowaniu ucha uszkodziłem wężyk od oleju po czym spuściłem olej, w miejsce uszkodzenia dałem grubszy wężyk do którego ciasno wchodził ten mniejszy który uszkodziłem. Wlałem olej i wszystko było ok. Nic nie ciekło. Chodził jak zawsze a tu nagle taki przypadek. Czy spawanie mogłoby wywołać takie skutki? Czy może raczej to przez krótszą żywotność cylindrów po szlifie? Kwestia z olejem raczej odpada skoro po ponownym wlaniu nic nie ciekło.