Witam , posiadam piaggio typhoona 125 2t ac , kompresja okolo 6,5-7bar , wszystko seria tylko dołożony stożek , przyspiesza dobrze , ale osiąga prędkości rzędu 85-90 mierzone gpsem , przy około 3/4 gazu , jak dam na full to nic sie w sumie nie zmieni , jak myślicie w czym może leżeć problem? w samym gaźniku? świeca jest w kolorze brązowym , na ciepłym silniku odpala od razu , ale jak juz postoi 4-5 godzin albo kilka dni to musze go długo kręcić i powoli załapuje , odpali pochodzi sekunde i gaśnie i znów odpalam i tak kilka razy az w koncu trzyma normalnie obroty , nie moge w tym czasie dac gazu bo sie zdławi , domyślam sie , ze zepsute może być ssanie tzn ze sie nie włącza , ale czemu taki niski vmax? przeciez ten skuter powinien poleciec okolo 115-120

Kompresja mala cyl do szlifu

Poważnie?? no bez przesady mysłałem ze jak na skuter to okolo 7bar to bdb , mam jeszcze nrg 50tkę 23tyś przebiegu , kompresja około 4bary na kopa pali zawsze , z rozrusznika róznie to bywa , i osiąga te 60-70gpsem