Witam. Jest taka sytuacja: Miałem ogromny porting seryjnego cylindra (okno wydechowe około 2x większe) jeździł było git aż pewnego dnia rozsypało mi się łożysko sworznia. Teraz przerabiam na lc mam już chłodnicę pompa zamówiona cyl wypatrzony (łożysko sworznia jest gratis do niego) Miałem też zmieniać cały wał na wzmacniany z wypełniaczami (wiadomo przy portingu jaki bym znów zrobił seryjny długo by mi nie potrzymał i wgl kiedyś na pewno będę miał jakiś mocniejszy cyl) Ale nie mam kasy. Seryjny wał ma leciutkie luzy na korbie (góra-dół) I tu pytanie czy wytrzyma on do zimy bez portingu nie walnie łożysko korby ?? W zimę będzie kasa to go zmienię ale na razie chcę pojeździć

Skuter to chiński 2t z setupem: flow karterów pod seryjny cylek, multivar, tecnigas. Wał ma 8.5tyś przy czym ostro dostawał po d..ie (około 10 razy zgasł z powodu puchnącego tłoka co jak wiadomo nie korzystnie wpływa na łożysko korby) i ogólnie prawie bez przerwy jeździłem na full. No a ten porting cyla dobił łożysko sworznia (a korba tak jak mówiłem malutkie luzy) Jeszcze raz powtarzam pytanie czy łożsko korby w seryjnym wale mi wytrzyma do zimy ? (jakieś 2tyś km jazdy)

Jak zaczniesz wolniej jeździć to może wytrzyma.

Nikt CI tego nie powie MOże Ci się uda. Jak ten luz jest minimalny faktycznie to powinno dojeździć do zimy...

_________________

www.klagmotors.pl

Jeszcze ktoś odpowie ??

_________________

I dla efektu lustra polewaj mlekiem.

Jak nie bedziesz tego pałować ciągle to powinno wytrzymac:) Ja mialem w RSce kilometrowe luzy gora-dół i objezdzilem 2 miesiace lajtowo a nie oszczedzalem jej:D