No ciekawy temat ale to, co jest tam opisywane, czyli upadek sceny tuningu i ogólnego zainteresowania skuterowym światem, to analogia do np. świata muzyki i jej ewolucji z lat choćby 80-tych i 90-tych. Informacja ustna: wtedy mając kasety z najnowszymi utworami byłeś Bogiem i koledzy błagali cię byś im pożyczył bo chcieli przegrać dla siebie. Tak samo jak ktoś miał odtwarzacz ( bo rodzice zamożni) to dbał o niego bardziej niż ludzie w tych czasach o samochody. Także historia pokazuje, że na wszystko przychodzi czas i tak samo ten czas mija. Skutery miały swoje +-20 lat popularności wśród dzieciaków, teraz pora na telefony/youtuby. Za 20 lat może coś innego będzie modne.
Oczywiście to uogólnianie dość spore bo i wtedy, tak i teraz jest sporo osób świrniętych na punkcie tego co przeminęło (np. płyty winylowe, skutery, granie na gitarze...)
Co do psucia się... - jak się dba tak się ma
Bardziej mogli rozwinąć temat zajeżdżania skuterów bo tak nieśmiele obok niego przebrnęli.