Dzisiaj jest 10 sie 2025, 10:07



Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Offline
Post: 18 lut 2012, 19:28 
*

Rejestracja: 18 lut 2012, 19:24
Posty: 5
Lokalizacja: Tychy
Pojazd:
Witam, na dniach będę po raz pierwszy składał silnik, wobec czego mam parę pytań. Z góry mówię, że czytałem poradnik dotyczący tych czynności, lecz mam parę pytań na które nie znalazłem tam jednoznacznej odpowiedzi. Silnik jaki będę składał to silnik cpi/keeway, łożyska które bd to SKF c4 teflon, wał który będę wkładał to Top Racing Evolution Ng (piszę to w razie gdyby było potrzebne do udzielenia odpowiedzi.).

1. Do jakiej temperatury rozgrzać kartery, skąd mam wiedzieć kiedy osiągną tę temperaturę ?
2. Czym najlepiej rozgrzać kartery, czy opalarka wystarczy ?
3. Jak umieścić wał w łożyskach, gdy łożyska będą już w karterach ?
4. Lepiej umieścić łożyska w karterach potem włożyć wał, czy najpierw umieścić łożyska na wale a następnie razem z wałem wkładać do karteru ?
4. Słyszałem o włożeniu wału dzień przed złożeniem do zamrażalki, co o tym sądzicie ?
5. Po nałożeniu sylikonu od razu składać kartery czy poczekać chwilę, aż sylikon lekko wyschnie ?
6. Jak najlepiej, rozprężyć/ wypośrodkować wał, czy obijanie go gumowym młotkiem nie zaszkodzi mu ?
7. Czym włożyć uszczelniacze, tak aby ich nie włożyć krzywo i nie uszkodzić ?

To by chyba było na tyle, wiem, że pytania może i dziecinne, ale będę to robił pierwszy raz i zależy mi aby to zrobić dobrze i solidnie, dlatego wolę się upewnić.
Jeżeli macie jakieś przydatne wskazówki co do wymiany wału to chętnie wysłucham.
Dzięki, pozdrawiam.


Share on FacebookShare on TwitterShare on Google+


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 


Offline
 Tytuł:
Post: 18 lut 2012, 20:26 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 sie 2009, 10:04
Posty: 1244
Lokalizacja: Tarnów
Pojazd:
Karterów osobiście nigdy nie nagrzewałem, i zawsze wszystko pięknie się składało. Najlepiej najpierw łożyska wbić w kartery starymi łożyskami, potem normalnie wkładasz wał w jedną połówkę jak najdalej się da (polecam wrzucić wał do zamrażarki na jakieś 1-2h), kładziesz silikon, nie musi być go dużo bo to tylko zabezpieczenie na wypadek uszczerbień powierzchni styku. Spokojnie ale nie wlekąc się wkładasz wał w drugą połówkę, lekko młotkiem gumowym po karterach żeby się troche zeszły a potem jak śruby dostaną to skręcasz. Wał powinien się ciężko obracać, nakręcasz nakrętki na wał i 2-3 razy pukasz po obu stronach młotkiem. Uszczelniacze najlepiej wbijać starymi z jakąś przedłużką żeby można było pobić młotkiem po całości a nie jednym kawałku i w konsekwencji krzywo. Składałem tak kilka silników, wszystkie normalnie chodzą do dziś dnia więc jest to sprawdzone.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 18 lut 2012, 20:58 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
FLYP001 pisze:
łożyska wbić
Za takie doradzanie powinien byc warn, tak jak to robi sie na innym forum...
FLYP001 pisze:
nie musi być go dużo bo to tylko zabezpieczenie na wypadek uszczerbień
Tylko na wypadek uszczerbien ? Czyli twoim rozumowaniem dochodzimy do tego, ze jak nie ma uszczerbien to zadnej uszczelki tam byc nie musi ? Bez komentarza ...
FLYP001 pisze:
lekko młotkiem gumowym po karterach żeby się troche zeszły

Po co ? Karter rozgrzewasz i wchodzi jednym pewnym ruchem. Jak juz nie wejdzie w sumie klupniece w karter nie zaszkodzi, nawet jak uderzy sie mocno :)
FLYP001 pisze:
Wał powinien się ciężko obracać

Taaa, a potem nowe es-ka-efy padaja po 1000km :/
FLYP001 pisze:
Składałem tak kilka silników, wszystkie normalnie chodzą do dziś dnia więc jest to sprawdzone.
Wlasnie to dziwi mnie najbardziej.


Wiec tak : Lozyska grzejesz na 20-30 minut w 100 stopniach, wal do zamrazarki na cala noc. Lozyska nakladasz na wal. Lozyska z walem do zamrazarki na 30 minut, a kartery rozgrzewasz w 100-150 stopniach na 30 minut. Wkladasz wal z lozyskiem w lewy wiekszy karter. Wkladasz drugi rozgrzany karter. Zakrecasz dwie srubki po przekatnej i klupiesz LEKKo metalowym mlotkiem w okolicach gniazd lozysk i analogicznie ...

Co do nalozenia silikonu to masz go dac wystarczajaco, byle nie byl obsmarkany od srodka.


Ostatnio zmieniony 18 lut 2012, 21:00 przez maciek805, łącznie zmieniany 2 razy



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 18 lut 2012, 21:21 
*****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 maja 2010, 15:46
Posty: 2365
Lokalizacja: Limanowa
Pojazd:
maciek805, sam popatrz na swoje ostrzeżenia a nie mów kto ma mieć warna a kto nie.Popieram treść FLYP001,




_________________

Obrazek Piszę poprawnie.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 18 lut 2012, 22:33 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 sie 2009, 10:04
Posty: 1244
Lokalizacja: Tarnów
Pojazd:
Dobra więc od początku.
Jeżeli nie wbijamy łożysk to? "Powinny same wskoczyć na swoje miejsce"- potem jest płakanie że gniazda są uszkodzone, całe łożysko obraca się a po złożeniu są luzy- karter do wymiany.
maciek805 pisze:
Czyli twoim rozumowaniem dochodzimy do tego, ze jak nie ma uszczerbien to zadnej uszczelki tam byc nie musi ?

Prawie tak. Nie twierdzę że sylikon jest całkowicie zbędny, zawsze delikatne nierówności się pojawiają i widać to dobrze kiedy rozpołowisz silnik złożony na silikonie, pozostają małe ślady silikonu. Mogę się założyć że oryginalnie, w fabryce nie stosowano gównianego silikonu żaroodpornego, odpornego także na oleje i benzyne (który w rzeczywistości pod wpływem benzyny się rozpuszcza). Jak chcesz, mam teraz hori do złożenia, moge go złożyć bez silikonu i wrzucić film z pracy silnika.
Każdy ci napisze że wał ciężko się obraca zaraz po złożeniu silnika na zimno, ja w ten sposób złożyłem ponad 10 silników i jak pisałem wszystkie ładnie śmigają do dzisiejszego dnia. Moja srka złożona jest na łożyskach koyo krytych (pozdejmowane pokrywki mistrzu żebyś nie miał pretensji że nie pisałem), skuter ma przebieg na tych łożyskach ponad 3k km, odpala od strzała bez ssania, kompresja wynosi 10,5 bara (mierzona na końcu sezonu, po ostatniej jeździe), zero luzu na łożyskach, v-max 90km/h z gps (110 licznikowe, bez wiatru, po płaskim terenie no i nie jest to prędkość "przez chwile" tylko skuter ją utrzymuje) na laserze i polini SC z rolkami 4g, jedyna usterka podczas całego sezonu to spalona cewka (zaraz mi pewnie napiszesz że to przez to że pukałem w wał młotkiem, to skrzywiło wał co za tym idzie magneto i dawało za dużo napięcia przez co cewka zaliczyła zgon).

maciek805 pisze:
wal do zamrazarki na cala noc.

Taki szczegół że nie ma różnicy czy wsadzisz wał na miesiąc, noc czy 1-2h. I pytanie do ciebie mistrzu, co jeśli ktoś nie ma i nie ma od kogo wziąć lub nie będzie specjalnie na jeden raz kupował opalarki? Odda komuś kartery do złożenia za 100-150zł tak?

*Zapomniałem tam jeszcze napisać że śruby skręcamy po przekątnej i jeśli pukamy młotkiem to tylko gumowym.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 11:22 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
FLYP001 pisze:
Jeżeli nie wbijamy łożysk to? "Powinny same wskoczyć na swoje miejsce"- potem jest płakanie że gniazda są uszkodzone, całe łożysko obraca się a po złożeniu są luzy- karter do wymiany.
Buhahha, wiecej myslenia ! Jak maja sie rozwalic gniazda lozysk ?! :lol:

Lozyska nakladasz na wal i tak jak pisalem wyzej. Z tego co widze to nigdy tak nie skladales, wiec sie nie spinaj.

Pukamy mlotkiem gumowym ? Ale w co ? W wal ? Kolejna glupota ! Jedno mocniejsze uderzenie i wald ostaja mocnego bicia i mozesz go skrzywic ! Klupiesz METALOWYM mlotkiem w okolicach gniazd lozysk, bo metalowy mlotek wprowadza drgania. Pisalem wszystko kilka postow wyzej.

Co do zakrecania srubek to nie musisz zgapiac ode mnie, bo juz to pisalem.
Koles, po co mu opalarka jak wystarczy kuchenka gazowa ? :/

PS. Na reszte glupot nie chce mi sie odpowiadac, nawet nie czytalem, bo jeszcze sie zalamie.


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 11:26 przez maciek805, łącznie zmieniany 3 razy



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 12:07 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
95seta95 podjedź sobie w Tychach do firmy przy ulicy Owczarskiej 31 ,pan który prowadzi tam serwis ,powinien rozwiac twoje wątpliwosci, sam kiedyś korzystałem z jego porad dotyczacych tuningu i mechaniki, jeszcze mi nie odmówił [bezpłatnie].


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 12:14 przez n0ooRt, łącznie zmieniany 2 razy



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 14:14 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 sie 2009, 10:04
Posty: 1244
Lokalizacja: Tarnów
Pojazd:
maciek805 pisze:
Z tego co widze to nigdy tak nie skladales, wiec sie nie spinaj.

Racja ale osoba która ma tu największe pretensje to na pewno nie ja.
maciek805 pisze:
Klupiesz METALOWYM mlotkiem w okolicach gniazd lozysk, bo metalowy mlotek wprowadza drgania. Pisalem wszystko kilka postow wyzej.

Primo to po co klepać skoro wg ciebie wał pięknie się obraca zaraz po złożeniu a jeśli się nie obraca albo ciężko się obraca to silnik jest źle złożony? Po drugie klepiąc młotkiem metalowym zostawiasz na karterach piękne ślady "błędu w sztuce". To tak jakbyś rozpoławiał silnik za pomocą śrubokręta wsadzanego między kartery. Gumowy młotek nie daje takiej siły jak metalowy- fakt ale nie zostawia śladów i jest delikatniejszy, idealny do takiej roboty, jeżeli robi się to z wyczuciem to nie ma prawa się nic zepsuć. Bo przecież nie pukamy po wale po to żeby go wykrzywić tylko odciążyć, to są elementy nowe (czyt. łożyska) i muszą się do siebie dopasować (czyt. do wału).
maciek805 pisze:
Co do zakrecania srubek to nie musisz zgapiac ode mnie, bo juz to pisalem.

Zapomniałem o tym w pierwszym poście, czytając twoją wypowiedź stwierdziłem że to jest bardzo ważne i należy o tym pamiętać a nazywaj sobie to jak chcesz dzieciaku. Poza tym polecam żebyś przeczytał wszystko co napisałem a nie wyrywał zdania z kontekstu i używał polskich znaków bo póki co jesteśmy w Polsce. I jeszcze jedno pytanie, nie składałem silnika na ciepło więc mam prawo nie wiedzieć w przeciwieństwie do ciebie. Co jeśli łożysko nie wejdzie do końca w gniazdo? Czysto teoretycznie, wiem że tobie się nigdy coś takiego nie zdarzyło i nie zdarzy ale komuś niedoświadczonemu może. Poza tym uważam że składanie silnika na zimno jest lepsze bo nie ma cyrków z rozgrzewaniem karterów, nie trzeba się spieszyć żeby kartery i łożyska z wałem nie potraciły temperatury, wszystko pięknie się składa i nie ma żadnej straty dla silnika. A wybór metody składania należy już tylko do autora tematu i tych którzy to mają w planach robić, ile ludzi tyle opinii tak samo jak np. z docieraniem cylka.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 14:37 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
FLYP001 Jak do sciany :roll: Klupiesz po to aby lozyska ulozyly sie jak powinny, a nie tak jak chca. Niepotrzebnie sie rozpisujesz, bo i tak nie chce mi sie tego czytac.


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 14:37 przez maciek805, łącznie zmieniany 2 razy



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 14:54 
*

Rejestracja: 09 wrz 2009, 15:33
Posty: 180
Lokalizacja: Reda
Pojazd:
ja tak samo skladam silnik jak mowi maciek805, i ani razu nie mialem problemu

wiele osob wypowiadalo sie na temat stukania mlotkim w wal czy karter i wyszlo na to ze METALOWYM MLOTKIEM DELIKATNIE POSTUKUJEMY W OKOLICACH GNIAZD LOZYSKOWYCH PONIEWAZ TRZEBA JE ODPREZYC.
na yt gdzies jest filmik ktory pokazuje jak powinien krecic sie wal odrazu p zlozeniu
chodzil ona bardzo lekko i to nie sciema ze tak powinno byc

jesli tobie FLYP001, ciezko chodzi wal po zlozeniu to nie masz odprezonych dobrze lozysk




_________________

http://prizers.pl/?ref=1755




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 14:57 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
Jesli juz mowimy o filmikach na yt to macie :
skladanie : http://www.youtube.com/watch?v=Ii7NprirbBM
Prawidlowa praca lozysk ( silnik zlozony tak jak pisalem wyzej ) http://www.youtube.com/watch?v=wqTJiTB_4a4

A ten koles Flyp jest jednym z tych "mechanikow", ktorzy twierdza, ze wal odpreza sie jak silnik troche pochodzi :lol:


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 14:58 przez maciek805, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 14:58 
*

Rejestracja: 09 wrz 2009, 15:33
Posty: 180
Lokalizacja: Reda
Pojazd:
wlasnie o ten filmik mi chodzilo

gdy dobrze lozyska sa odprezone to tak bedzie sie krecilo
leciutko bez zadnych oporow




_________________

http://prizers.pl/?ref=1755




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 14:59 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
I jeszcze jedno - Lozyska mozna wbijac na zimno jak i wal, ale ... Na prasie :) W warunkach domowych nie ma innej opcji jak skladanie na cieplo-zimno.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 15:16 
**
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lip 2009, 23:43
Posty: 227
Lokalizacja: Lwówek Ślaski
Pojazd: Apka Sr/Zip SP
ja wypróbowałem wszystkich sposobów na zimno na ciepło jednak najlepszym sposobem jest na ciepło
1 opcja to rozgrzanie karterów i wsadzenie do nich zimnych łożysk wszystko ładnie pięknie problem się zaczyna gdy chcemy wsadzić zimny wał ponieważ często blokuje się w połowie łożyska

2 najlepsza opcja to zagrzane łożyska w piekarniku nasadzamy na zimny wał po nocy w zamrażarce po czym odczekujemy trochę żeby ostygło wszystko do temp pokojowej i znów do zamrażarki (po to czekamy żeby ostygło aby wał nie pokrył się szadzią/lodem)
wieczorem dajemy mamie,tacie,bratu,koledze nagrzewnice w rękę i niech grzeje gniazda w karterach my idziemy po wał jednym ruchem wsadzamy w kartery gdy mama :) grzeje mały karter ty nakładasz silikon i szybkim ruchem nasadzasz 2 połówkę wszystko się idealnie schodzi




_________________

Obrazek




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 15:27 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
BALU pisze:
problem się zaczyna gdy chcemy wsadzić zimny wał ponieważ często blokuje się w połowie łożyska
Dlatego lozyska naklada sie na wal.

Druga opcja to to samo co pisalem :wink:


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 15:28 przez maciek805, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 16:52 
*

Rejestracja: 18 lut 2012, 19:24
Posty: 5
Lokalizacja: Tychy
Pojazd:
Heh, dzięki za dotychczasowe odpowiedzi, jak ktoś wspomniał ile ludzi tyle teorii,smugglera znam, biorę u niego większość części, jednak on ma trochę zawrót głowy więc nie chce mu bardziej zawracać głowy, jeżeli na forum są użytkownicy którzy mają o tym pojęcie :) Co do samego składania trochę się już z waszych postów dowiedziałem, jak dla mnie metoda użytkownika FLYP001, jest zła, nie chce robić w silniku nic na siłę i obijać nowego wału nawet gumowym młotkiem, bo nawet setne milimetra i już bd bicie, tak samo łożysk, teoria od maciek805[b/] i [b]BALU do mnie przemawia, i taką też będę składał mój silnik, jednak z waszych postów wynikły jeszcze malutkie pytanka, jeżeli mogę prosić o odp bd wdzięczny.
1. Ponieważ łożyska które będę zakładał to łożyska Teflonowe, więc mają mniejszą temperaturę przy jakiej mogą się topić, więc tutaj pytanie do ilu stopni je mogę nagrzać, tak aby się nie rozhartowały, nie uszkodziły itd ?
2. Czy od tego grzania, mrożenia te łożyska się nie popsują w jakiś sposób ?
3. Z tego co zrozumiałem to najlepiej nałożyć najpierw łożyska na wał, łożyska podgrzać do danej temperatury, a wał wsadzić do zamrażalki i powinny najść bez problemu na wał ?
4. Potem wał wraz z łożyskami, włożyć znowu do zamrażalki, po jakimś czasie rozgrzać kartery i wszystko powinno wejść bez problemu ?
5. Wał wkładać w jakimś worku do zamrażalki, szczelnie zapakowany, czy jak ?
6. Czy po tym całym mrożeniu/ grzaniu łożysk i wału, trzeba jakoś nasmarować łożyska i łożysko korbowodu na wale, lub coś w tym stylu ?

Pytania może znowu dziecinnie proste, ale jak wcześniej wspomniałem robię to pierwszy raz i chcę to zrobić w miarę możliwości perfekcyjnie, lubie takie prace i szybko nabieram wprawy jednak zawszę przed czymś co robię pierwszy raz wolę się upewnić, pewnie jest wam to znane ;)
Dzięki, pozdrawiam.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 17:16 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
95seta95 1. Temperatura pracy łożysk do +260 C, 2. nie, 3.tak, 4.tak , 5. w worku, 6. możesz delikatnie




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 17:34 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2010, 19:06
Posty: 1702
Lokalizacja: Śląsk
Pojazd:
Lozyska nie lubia temperatur powyzej 150 stopni. Ty masz teflonowe, wiec tym bardziej. Podgrzej w 100 stopniach na 15 minut i bedzie ok.

Od grzenia i schladzania nic sie nie stanie, wal mozesz "przejechac"olejem, a w lozyskach jest smar takze luz.

Tak jak mowisz, lozyska rozgrzewasz, wal schladzasz - Tylko, ze lozyska podgrzewasz nie za mocno, wiec wal daj do zamrazalnika na godzinke.


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 17:34 przez maciek805, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 18:04 
*******

Rejestracja: 08 mar 2011, 18:41
Posty: 5429
Lokalizacja: Katowice
Pojazd:
Ja wymieniałem wał [nowy], +łożyska teflony [nowe] ,schładzałem tylko wał,nie grzałem łożysk, złożyłem wał z łożyskami bez problemów. W charakterystyce łożysk teflonowych podano dopuszczaną temperaturę pracy do 260 C


Ostatnio zmieniony 19 lut 2012, 18:07 przez n0ooRt, łącznie zmieniany 1 raz



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Offline
 Tytuł:
Post: 19 lut 2012, 18:28 
****
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 sie 2009, 10:04
Posty: 1244
Lokalizacja: Tarnów
Pojazd:
A niech stracę ten jeden dzień na składanie silnika na ciepło. Jak sam nie sprawdzę to się nie przekonam :idea:




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  



Powered by phpBB © 2007 Group serwis komputerowy