Siema. Mam kilka pytań dotyczące szlifu cylindra. Jest to zatarta 70-tka.
1. Najpierw kupuje tłok czy daję do szlifu?
2. Cylinder jest po "wyskoczeniu" zabezpieczenia, o ile będzie zeszlifowany skoro jeszcze nie był szlifowany? (tak mniej więcej)

Czy poprostu zadzwonić do tego kolesia co szlifuje? (Opcja jedź i się spytaj odpada... Nie będę robił prawie 120km w obie strony

_________________

Ktoś się podszywa pode mnie pod nr gg 41030559!!

Jeśli głębokie są te rysy po zabezpieczeniu to dobrze by było je zmierzyć aby szlif je usunął. Jeśli 0,5mm to kupujesz tłok z nadwymiarem +1,00. Wszystko zależy od głębokości rysy

_________________

Nie pomagam na gg, od tego jest forum

Opel Vectra 2.0i : http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=247359

napewno gdzieś bliżej robią szlify niż 120 km jechać. bez sens. najpierw mierzy cyl i Ci mówi jaki masz kupić a później robi szlif jak dostarczysz tłok, ja tak musiałem kilka razy

bart1aerox100, przykro mi ale na takim zadupiu mieszkam. Jutro pojeżdżę z kumplem i popytam

Bo cena 80zł też powala, owszem są bliżej ale to "partacze". Wrazie czego nie odpowiadają co się stanie, tam mam pewnie i za 30zł... To wolę wysłać ten cylinder tam odrazu

_________________

Ktoś się podszywa pode mnie pod nr gg 41030559!!