Witam, moj problem polega na tym, że nie moge ustawic mojego aeroxa. Odpala z kopa i obroty odrazu skacza do 7-8 tys , nie daje nic regulacja gaznika ani mieszanka ani obrotami, ciagle to samo. Jak wcisne gaz to gaśnie xd włącze ssanie to obroty ida jeszcze w góre. Probowałem juz chyba wszystkiego, przestawialem iglice, zmieniałem świece i nic. Ciagle to samo. Czy mozliwe jest ze gaźnik jest zjebany ? A może moduł padł ? Prosze o wasze opinie.

jeśli iglica jest prosta i sie nie zacina tzn . przepustnica sie domyka i zamyka , to raczej nie wiem jaki blad moze byc od strony mechanicznej .
moduł mógł coś tutaj narobić..

_________________

Sprawdź czy linka nie jest naciągnięta, a jak nie to lewe powietrze łapie.

z iglica jest wszystko ok, jest prosta, linka tez jest ok. Wariantu z lewym powietrzem nie rozpatrywałem , mam stozek "po przejsciach" zalozony dosc stary. To z tego powodu moze lapac ? zalozylbym seryjny filtr ale jest w kawalkach xd

Tak, z tego. Guma może być popękana i łapie lewe. Sprawdź szczelność połączeń filtr-gaźnik-króciec i szczelność gum łączących.

nie no to wogole odpada, odrazu bym to zobaczyl ostatnią rzecza ktora mogla nawalic jest zawor membranowi i obstawiam ze to memranki sie poodginały, temat do zamkniecia