Witam was koledzy. mam maly problem odnosnie HONDY x8rs. dzis przy cosezonowych pracach 0regulacja gaznika, rolki itp ) gdy wyjechalem na probe sprzetu skuter nagle zagasnoł i spod czachy wylecial bialy dym ( ZROBIŁO SIE ZWACIE NA AKUMLATORZE) wylaczylem zaplon i szybko odpiolem aku. poł kabli i tak byla zjarana. poizolowalem wypodlaczalem i odpalam honde. zapala plynnie i na niskich obrotach jest ok ale gdy juz obciaze ja elektrycznie ( wystarczy ze nacisne hamulec, wlacze swiatla kierunkowskazy ) gasie a o wkreceniu sie na obroty o nie ma mowy.... (strzela z wydechu przerywa itp). mozecie powiedziec co mi moglo ujarac ?? sciagalem juz magneto i zadna cewka nie wyglada na spalona ... niewiem co moglo pasc cewke zaplonowa juz sprawdzilem

Podłączałeś samą instalacje od silnika ?

Spróbuj go bez ssania odpalić.

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

ssanie jst atomatyczne popalilo na poczatku (jakies 15 cm od akumlatora) przy silniku nic nie spalilo