Przystapiłem do rejestracji swojej Aprili Sonic sprowadzonej z Holandii. Skuter był kupiony w sierpniu 2006 roku. Do 2007 roku nie było obowiązku rejestrowania skuterów w Holandii. jeździło sie jak sankami czy rowerem.

Dokumenty jakie posiadam:
1.Verkoop (umowa kupna sprzedaży z firmą Scootercity.nl) z sierpnia 2006 roku.
2. Przetłumaczoną umowę kupna sprzedaży przez państwowego tłumacza przysięgłego.
3. Aktualny przegląd robiony 03.08.2012r

I tutaj zaczynają się schody. Że ciężko zarejestrować skutery z Holandii to nie od dzisiaj wiadomo, lecz udało mi się po godzinnej rozmowie z kierownikiem przekonać go, że rzeczywiście takie dokumenty tylko dostałem/wyrobiłem i innych się nie dostawało. Kierownik wydziału komunikacji zgodził się na rejestrację skutera. Zadowolony pojechałem nim od razu na przegląd ( w ten piątek), a dzisiaj poszedłem rejestrować skuter. Spytacie dlaczego tak długo nie rejestrowałem i odwlekałem. Już tłumaczę. Mój wujek, który sciągnął ten skuter w 2006 roku miał problemy z zarejestrowaniem i u nas w mieście nie rejestrowali go. W innych miasteczkach nieopodal naszego rejestrowali bez problemu, ale wujek machnął ręką i powiedział, że za dużo biegania.

Mamy świerzy przegląd, umowę kupna sprzedaży, no i brakuje nam kwitka ze skarbówki. Dokładnie Vat24 i Vat 25. Chcąc złożyć wniosek Pani kierowniczka (bo to z nią rozmawiałem od razu bezpośrednio) powiedziała, że nie mam kwitka, który stwierdza dopuszczenie tego pojazdu do ruchu. Wszystko by było ok, ale skutery w Holandii przecież nie były rejestrowane do 2007 roku, a w umowie Holenderskiej pisze, że skuter NIE BYŁ REJESTROWANY W HOLANDII, co potwierdził tłumacz przysięgły tłumacząc ten dokument, że naprawde skuter nie był rejestrowany w Holandii.

Wdałem się w rozmowę z kierowniczką, a ona dalej swoje i proszę przynieść dokument stwierdzający datę dopuszczenia do ruchu. Jeżeli coś nie było rejestrowane, to jak mogło zostać dopuszczone do ruchu drogowego? Istne kpiny! Pani powiedziała, że moge również przedstawić im homologacje producenta na mój skuter. Nie chodzi tutaj o model, marke, tylko konkretnie na mój skuter, czyli. nr ramy, nadwozia itd. Żeby było wiadomo, że akurat mój skuter jest dopuszczony do ruchu, a nie cała seria. Potrzebne jest im to prawdobopodnie do obliczenia podatku, które muszę zapłacić. Pani powiedziała, że nawet jeżeli byśmy liczyli od daty kupna to po upłynięciu 5 lat traci się możliwość na rozliczenie z urzędem. Gdzie mogę dostać taką homologację na mój skuter konkretnie z moim numerem ramy. Napisać do Aprilii? Gdybym znalazł do kupienia papiery nie byłoby problemu, ale to jest tak rzadki model, że praktycznie nic nie można znaleźć. \


Kierownik wydziału komunikacji powiedział, że to jakies kpiny. Przecież, jeżeli nie było rejestrowane, i ściągnąłem go na zasadzie importu 1 sztuki rocznie, to nie można przecież określić daty dopuszczenia do ruchu skoro nie był rejestrowany.


Bardzo prosiłbym o pomoc, gdyż zależy mi na czasie.

Pozdrawiam


Dziękuję.
/Ficu

Powiem tobie że miałem dosyć podobny problem ze swoją gilerą, problem polegał na tym że skuter sprowadzony był z Niemiec gdzie podobno się jeździ bez tablic, nie miałem dowodu do niej tylko umowe z właścielem niemieckim i jeden papier z którym wyjechała z fabryki na który później cudem udało się zarejestrować.
Problem był na początku z przeglądem którego na pierwszej stacji nie chcieli podbić gdyż jest brak papierów żeby coś takiego wystawić, pomyślałem non sens, przecie trzeba próbować i jechać do nastepnej gdzie nie było to żadnym problemem i wszystko załatwiłem w przeciągu 20min . Następnym problemem była skarbówka gdzie pani powiedziała że pojazd wygląda na kradziony lecz zgodziła się sprawdzić i wyszło że jednak jest legalny-podbiła pieczątkę i następnym problemem był wydział komunikacji gdzie wszystko nie przeszło Pani w okienku powiedziała że brakuje znacznej ilości dokumentów i nie ma jakichkolwiek szans na zarejestrowanie pojazdu w naszym kraju Z wielkim wkur*%$#m wyszłem z budynku i pomyślałem że tyle papierków już załatwiłem i kasy wydałem (400zl) że nie będę odpuszczał.

Wieczorem pogadałęm z wujkiem z innego miasta czy nie da rady zarejestrować motorka na niego i sie zgodził, umowa darowizny spisana (nie odprowadzasz podatku ) i nastepnego dnia do innego wk gdzie wszystko było jasne i bez problemowe do zarejestrowania pojazdu w naszym pięknym państwie

W tej chwili bzyczek ma już nowego właściciela i jak dotychczas (u mnie 2 lata był) nie było żadnych problemów


Mój przypadek jest dosyć podobny do twojego gdyż też miałem sporo problemów i prawie zwątpiłem ale to jest wina naszych urzedasów którzy potrafią człowieka do zawału doprowadzić lecz trzeba szukać alternatyw i próbować wszystkich możliwości. Tobie życzę wytrwałości i myślę że też z nim sobie poradzisz

No i właśnie tego papierka nie mam. Może jest możliwość wydrukowania go gdzieś z internetu, może napisać do Aprilli? Bo jedynie tego papierka mi brakuje. Tego z którym wyjechał z fabryki. Jak mniej więcej ten papier wygląda, znajdziesz może jakiś obrazek na necie?

Dzięki z góry za pomoc bo rzadko kto w ogóle garnie się do pomocy w takich sprawach jak ta.

To wygląda podobnie


Ja na coś takiego zarejestrowałem, znajdują się tam m.in dane techniczne, nr ramy, silnika i daty. Na to wygląda że teoretycznie byłem jej pierwszym właścicielem a praktycznie drugim

Masz może jakiś handlarzy w okolicy którzy sprowadzają skutery z holandii? Można by było podjechać i sprawdzić czy oni też rejestrują na podobne dokumenty

Moment dopuszczenia środka transportu do użytku
Zaklasyfikowanie pojazdu do nowych lub używanych środków transportu wymaga określenia daty dopuszczenia środka transportu do użytku. Za taki moment ustawa o VAT uznaje:
 w przypadku pojazdu lądowego — dzień, w którym został on pierwszy raz zarejestrowany w celu dopuszczenia do ruchu drogowego lub w którym po raz pierwszy podlegał on obowiązkowi rejestracji w celu dopuszczenia do ruchu drogowego w zależności od tego, która z tych dat jest wcześniejsza. Jeżeli nie można ustalić dnia pierwszej rejestracji pojazdu lądowego lub dnia, w którym podlegał on pierwszej rejestracji, za moment dopuszczenia do użytku tego pojazdu uznaje się dzień, w którym został on wydany przez producenta pierwszemu nabywcy, lub dzień, w którym został po raz pierwszy użyty dla celów demonstracyjnych przez producenta;

http://www.izba-skarbowa.szczecin.pl/fi ... VAT-24.pdf

Przemas1991, dnia, w którym został on pierwszy raz zarejestrowany nie możemy określić, przynajmniej takiego kwitka nie mam, a w Holandii nie było obowiązkiem rejestrowanie skuterów. Jeżeli dobrze interpretuję to za datę służy data obowiązku rejestracji pojazdu, a ja takiego pojazdu nie mam zarejestrowanego, więc też to odpada, cele demonstracyjne też, więc zostaje karta homologacyjna.

Muszę składać ten wniosek o Vat w moim mieście, nie mogę zrobić tego gdzie indziej? Możliwe, że uda uruchomić się jakieś znajomości w innym mieście w skarbówce i coś wykombinować a do Nidzicy do wydziału komunikacji pójść i zarejestrować skuter.

Napisz do ambasady Holandii zeby przeslali ci pismo potw to, ze takie pojazdy nie musialy byc rejestrowane. Ja rejestrowalem skut z Francji - taka sama syt z dokumentami ale mialem takie pismo z ambasady-dostalem od handlarza - zarejstrowalem bez problemow.