Witam. Ostatnio mechanicy wymieniali mi łożyska na wale.
Łożyska SKF i uszczelniacze KOK
Problem polega na tym, że parę minut po odpaleniu silnik zgasł. Okazało się, że lewy uszczelniacz wystrzeliło

Niewiele myśląc wepchałem go z powrotem, tylko nie wiem czy nie za daleko.
Mam Neosa. Czy u mnie tez jest tak, jak na tym zdjęciu (zapożyczone od
ThePanKot )? Bo jeśli tak, to nie mogłem go wbić zbyt daleko

Proszę o odpowiedź, bo będę zamawiał paczkę gratów, a nie wiem, czy brać simering. wolałbym zostać przy tym co jest (KOK) niż brać jakieś badziewie
