Siemanko.
Moja mama chce sobie kupić skutera.
Ja powiedziałem jej, żeby brała 4t, bo jak wiadomo 4t:
-mniej pali od 2t
-nie trzeba lać mieszanki, wystarczy tylko olej wymieniać w silniku
-jest bardziej wytrzymały od 2t (na 4t da radę zrobić większy przebieg)
Czy mam rację?
Bo ktoś jej nagadał, że to nie prawda, żeby nie bawić się w 4t itd.

To, czy jest bardziej wytrzymały od 2t to zależy od skutera. Ja mam 2t, ale mój kolega ma 4t z marketu i powiem wam, że jest bardzo zadowolony. Zrobił już koło 13k km i cały czas jeździ, nie psuje mu sie nic. Jak jej nie zależy na większej mocy, to niech bierze 4t.

Dzięki.
Wypowie się ktoś jeszcze?

Znajoma ma 4T i po przekroczeniu magicznych 10 000km zaczął jej się sypać. Fakt, że dla kobiety czterosuw jest wygodniejszy ale będzie jednak droższy w remoncie, czy tez naprawie. Co do wytrzymałości to też kiedyś tak myślałem. Tyczy się to raczej motocykli, w skuterach jednak wysokie obroty robią swoje.

w 4t olej wymieniasz co około 3-5k km i wchodzi tam około 0,7l, 1l oleju w 2t wystarcza na około 1200km więc to już mówi swoje, do tego 2t nawet na blokadach (chociaż to bez sensu) pali i tak więcej jak 4t, za to 2t jest mniej skomplikowany ale znowu kręci wyższe rpm przez co szybciej się wszystko zużywa, jak 100% ma być ekonomia to 4t bym brał. Miałem 4t i jakbym nic nie grzebał to pewnie nic by się nie popsuło ale cóż..