Witam. Mam Benzera Ohio 2T z 2008r. Jest on full seria i ma przejechane 15tys km. Wczoraj jechałem i nagle zgasł tak momentalnie jakbym kluczyk przekręcił, i teraz nie odpala. Nie ma on teraz praktycznie kompresji. Kopka chodzi bardzo leciutko. Co mogło się popsuć? Gdzie szukać? Prosze o pomoc

_________________

W uszach szum, w oczach łzy, na liczniku 33

Może się zatarł Zdejmuj głowicę i sprawdź tzn jak nie ma kompresji to na bank się zatarł

_________________

Zapraszam do obejrzenia mojego swapu, kiedyś siedział chiński 4t,następnie minarelli horizontal a teraz piaggio 125cc

post2459516.html#p2459516

Popatrz na pierścionki,jakby się zatar to byś nawet nie kopnął kopką.

Sprawdź uszczelki pod cylkiem i głowicą, mogła któraś pęknąć.

lach, nie koniecznie, mógł pęknąć pierścień który zniszczył gładź cylka przez co się zatarł daltego napisałem że na bank sie zatarł. To że wywaliło mu uszczelkę to bardzo mało prawdopodobne bo w sumie 80% przypadków albo więcej to zatarcie poprzez to że dozownik się odłączy albo pierścień pęknie itd

_________________

Zapraszam do obejrzenia mojego swapu, kiedyś siedział chiński 4t,następnie minarelli horizontal a teraz piaggio 125cc

post2459516.html#p2459516

Ale widzisz on napisał. Kopka chodzi bardzo leciutko. To nie koniecznie się zatarł.

Ok masz rację ale bardzo prawdopodobne. Z całego serca życzę Ci aby to była głupia uszczelka za 10zł nawet

_________________

Zapraszam do obejrzenia mojego swapu, kiedyś siedział chiński 4t,następnie minarelli horizontal a teraz piaggio 125cc

post2459516.html#p2459516

dzieki za pomoc, w sumie jakby się zatarł to chyba nawet dobrze bo cylek seria 15tys km to tez juz troche przejechał. Dostałby jakiś lepszy i może poprawiłby osiągi albo coś:)

_________________

W uszach szum, w oczach łzy, na liczniku 33