Witam. Mam problem tego rodzaju: Posiadam skuter Gilere Stalker 50ccm, kupilem msc temu nowy gaźnik wyregulowałem i było wszystko okey, po 2 tyg coś się stało Mianowicie w czasie jazy gdy cisne go nawet tak na 80% manetki po kilometrze zaczyna zwalniać sam z sb jak odpuszcze mu manetke to jest taki zamulony dzwięk i muszę odczekać aż zejdzie powoli na wolne obroty i dopiero mogę jechać dalej. A jeśli nie odczekam i odrazu mu znów dodam gazu to strzala z tłumika. Dodam że świece kupiłem nową i nic to nie pomogło. W czym jest problem ? proszę o pomoc.
Pozdrawiam.

zaciera się? lepiej zobacz cylek

ale to tak nagle by się stało ?
bo to było na db sprawe z dnia na dzień. tłok i pierścienie wymieniałem w tamtym roku, cylek wtedy był jeszcze dobry. Więc nie wiem czy to wina cylka. Może jakieś inne propozycje ?

Zalewasz go, sprawdź kolor świecy. Jak czarna i mokra (nie mylić z kobietami rasy afroamerykańskiej ) to dostaje za dużo paliwa (regulujesz śrubką mieszanki).

Otóż to. Jest mokra i czarna ;) ale jak reguluje śrubką od mieszanki to tylko zmiejszają się osiągi i się bardziej zamula, a strzelać dalej strzela.

Skoro wyregulowałeś i chodziło jakiś czas git, to raczej się samo nie rozregulowało, wg. mnie spadek kompresji-bo miałem podobnie tyle że po 3km działy się cuda a nie po 1km

albo może być wina podciśnienia ? i cały czas podaje paliwo aż się zalewa ?
ewentualnie słyszałem że może coś ze zapłonem ale nie wiem co o tym myśleć

-- 08 lip 2014, 16:05 --

albo może być wina podciśnienia ? i cały czas podaje paliwo aż się zalewa ?
ewentualnie słyszałem że może coś ze zapłonem ale nie wiem co o tym myśleć

Jak już to kranika podciśnieniowego, ale przy wysokich obrotach raczej nie powinno mieć to znaczenia.