Przedwczoraj skut mi glebnął. Po przejechaniu około 11km, postawiłem go na stopce bocznej, by odsunąć bramę wjazdową, po takiej trasie ma wysokie obroty na wolnych i koło delikatnie pociągneło. Efektem jest ukrzywiona klamka hamulca tylnego i ramie lusterka (mam dwa) i wygląda to niesymetrycznie. Próbowałem to naciągać łapami, ale coś zaczęło zgrzytać, więc nie ryzykowałem. Na klamkę hamulca mam patent od lat, a mianowicie demontaż, zakręcam w imadło i przy pomocy kawałka rurki prostuję z wyczuciem. Co do lusterka będę kombinował podobnie tylko bez imadła, bo mam polakierowane na czarno. Chyba, że z kawałkami deseczek, co by śladów nie było.
|