Witam, napisałem ten temataby poznać wasze zdanie. Do zrobienia prawka mam jeszcze dwa lata więc jest czas ,ale jakoś zainteresował mnie temat zmiany przepisów i zacząłem się zastanawiać nad tym wszystkim. Głównie chodzi mi oto czy wg. was jest sens robienia kat. A2 ,kiedy po 3 latach od zrobienia kat. B możemy jeździć motocyklem o poj. 125? 3 lata można jeszcze pojeździć pięćdziesiątką i wtedy przesiąść się na 125. Następnie do 24 roku życia jeździć 125 i zrobić normalną kat. A. Co o tym wszystkim myślicie? Wiadomo jeżeli ktoś lubi długie podróże motocyklem to zrobi to A2 ,ale jeżeli ktoś chce używać motocykla jako środek transportu i czasami się gdzieś przejechać to 125 wystarczy tak myślę. A jakie jest wasze zdanie w tej sprawie?

_________________

Brak pl znakow z telefonu.

Kolega zrobił A1 i nigdy mu się nie przydało

Jak Ci zależy na tym, żeby teraz jeździć motocyklem, np. takim GSem to można A2 zrobić, ale w sumie teraz możesz przeboleć. Z drugiej strony 3 lata to długi okres.

No właśnie 3 lata to jest trochę czasu, ale zawsze można pojeździć tą 50

_________________

Brak pl znakow z telefonu.

W celu przejazdu z punktu A do punktu B spokojnie wystarczy Ci 50cc. Mała wskazówka, rejestruj wszelakie pojazdy na siebie, co by mieć później zniżki w ubezpieczeniu. Tym bardziej, że masz zamiar jeździć jednośladami, a na nie jest zwyżka OC do trzydziestego roku życia.

sym98, Ja też nad tym kminiłem i pomyślałem że se jednak zrobię : ) Przez te 3 lata nabierzesz doświadczenia w jeździe motocyklami i już z tym doświadczeniem będziesz mógł potem przerzucic się na 600 typu CBR/R6/GSXR bez obaw że se nie poradzisz : ). Jest jeszcze inny motyw nie potwierdzone info ale usłyszane od kolegi nie wiem jak są jakieś sposoby że można przyblokowac motocykl do tych wymaganych 45kw. Zarejestrowac na te 45kw a potem zdjąc tą blokadę i cieszyc się pełną mocą r6 czy jakieś innej 600 : )

Proste, że jest sens ! Kupujesz Honde CBR 600 rr albo Yamahe R6. Jeśli masz kasę

lolek7155, Najpierw proponuję przeczytac jeszcze raz przepisy. Co z tego że pojemnościowo CBR i R6 się mieszczą jak motocykl na A2 może miec maksymalnie 45kW. A z tego co mi w głowie świeci nie wiem jak CBR ale R6 ma koło 130km

Najpierw proponuję poczytać, że motocykle są blokowane fabrycznie do kryteriów a2 i w " papierach "mają te 45 kW, po odblokowaniu 100-130 km.
http://allegro.pl/kawasaki-636-yoshimur ... 16818.html

Z resztą pooglądaj sobie:
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... s0-mt-0718

Chłopcze to wszystko to są fejki radzę poczytac przepisy dokładnie. Posłowie przewidzieli naszą polską chytrośc i jest dopisek że można blokowac motorki jeśli jego orginalna moc nie jest dwukrotnie większa niż wymagane 45 koni mechanicznych : ) Więc ni możesz takiej r6 przyblokowac bo ma ponad 100km : ) No ale nie jestem pewny może po znajomości jakoś się da ;x. Ale to tak samo jak z 125/50 jeździc można ale jak wpadniesz to jest dupa : ) Ostatnio koleżka wpadł bo się trafił jakiś ogarnięty policjant i się zczaił że koleżka ma 125/50 : )

Po 1 nie pozwalaj sobie. Po 2 45 kW to nie 45 km. Po 3 jakim cudem ci ktoś powie ile on ma koni ? Chyba, że wyślą na badanie ( hamownia czy coś ). Jak gość bd jeździł normalnie to o co chodzi ?

Sprawa jest prosta - legalnie nie można takim moto jeździć na A2, nawet zablokowanym. Jeśli ktoś ma zamiar jeździć nielegalnie to musi być po prostu świadom ryzyka.

Sprawa numer dwa - przepisy nigdzie nie mówią o 45kW, ale o 35kW, czyli ok. 47KM.

Smuggler, Co do tych wartości to tak pomyliłem kw z md Ale z tym blokowaniem to jest dozwolone blokowac tylko że moto przed blokadami nie może miec więcej niż 94km : )

Ludzie piszczcie poprawnie wartości. KM (konie mechaniczne), km (kilometry).

Taki motocykl 125 cm3 osiągnie prędkość z rzędu 130km/h przy bardzo małym zużyciu paliwa. Jeśli ktoś lubi sobie turystycznie pojeździć ,jeździ z punktu A do B to taka pojemność jest tutaj idealnym wyborem. W zależności co lubisz. Możesz jeździć skuterem ,możesz także poszukać czegoś większego typu Yamahy YZF 125 R ,czy jakiegoś turystyka. Osobiście uważam ,że nie opłaca się robić kat. A2 po czym znowu za chwilę kat. A.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Mate57, z tym się zgodze dla mnie to powinni to zrobic tak że robi się a2 a i potem po prostu zdajesz egzamin praktyczny i teoretyczny w wordzie tylko że na większym motożeby dostac kat. a , a nie od nowa kurs robic jakbyś pierwszy raz na moto wsiadał. Chyba że robisz a nie mając wcześniej a2 to wtedy tak. Kurs i te sprawy : )