Witam mam ogromny problem otóż mój inteligentny ojciec zyjacy erą komarów nabił mi odwrotnie łozyska na wał podczas mojej nie obecnosci

teraz jak je scignąc? łozyska sa teflonowe i nabił kulkami do korbowodu

zauwazłem ze smar wycieka z tej przykrywki czyli nie jest w pelni szczelna

z jednej strony są otwerte, z drugiej zamknięte taką gumą na 99% zólty kolor...
oprócz tej gumy to i tak musisz założyć uszczelniacze czyli wydaje mi się że zółtym idzie na zewnątrz by nie blokować smarowania i na to idą uszczelniacze, ja tak zrobiłem i było ok.

zauwayłem dosyc spory przelot przez to gumę wiec chyba tak zostawie

chodzi o to ze w p/g masz kanał do smarowania lozysk miedzy uszczelniaczem a lozyskiem

Przy teflonowych nie ma to znaczenia jak założył (prócz tego, że jak się koszyk posypie to kulki wpadną do komory korbowej), skoro tak je nabił to zostaw.

nabił bo w komarze niema kanału smarującego

moze mi ktos wytłumaczyc jak mogą wypasc kulki z łosyka? przecierz ta szpara między lozyskiem a korbowodem ma jakies 0.30mm a kulki są sporo wieksze