Witajcie, jak jadę około 2-3minut z 10km/h i nagle dam mu w palnik to złapie taką dziurę i dalej leci ładnie. A jak stoi i mu pomacham manetką na maxa to nic, tylko jak jadę przez jakiś czas na niski obrotach. Za dużo powietrza? Wyregulowałem mieszanke na wolnych na jakieś 1,75obrotu. Odpala ładnie na zimnym i ciepłym, na niskich obrotach nie gasnie. Jak zatkam wlot do filtru powietrza to gasnie więc lewego nie ma.

zakładam że pierdząc 3min 10km/h nazbiera ci tyle beny ze nie przepala stąd ten muł ale niech inni się wypowiedzą. Jeżeli się to męczy to:

Odkręć o pól obrotu powietrze i zobacz.

No takie coś bynajmniej zauwazyłem jadąc po lesie 10kmh żeby za bardzo nie skakać po dziurach, potem mu dałem w palnik i złapał taką dziurę a potem ładnie... Wykręcenie śrubki nic nie dało jedynie ciężej odpala więc wkręciłem.

zakładam że to normalne zjawisko , jakiś cylek 70 i duzy gaznik czy seria ?
Ja tak nie mam bynajmniej nie czuje w racing, przepala od razu hehe

Wszystko seria, tylko nowa świeca, moduł i cewka. No i gaźnik ;d