Czołem!!! Kupiłem mojej lubej 2 miesiące temu SR-kę do jazdy do pracy i wkręciła się w tematykę moto strasznie, heh tak mocno że chce żebym sam sobie pociska jakiegoś kupił i żebyśmy razem dupę wozili jak pogoda ładnaxD
Jako że lubię sobie podłubać przy czymkolwiek co jeździ, a szkoda mi wywalać dużo kaski pomyślałem że kupię jakiegoś czochra do naprawy. No i trafiłem dosyć blisko na takie cudeńko
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-intruder-gilera-runner-50-ID6AwtAn.htmlJest to Gilera Runner Sp, rozbita, ponoć rocznik 2012 (ale brak dokumentów - z tym sobie poradzę bo mam na kwitach w garażu chińczyka 4t ale padło totalne). Co o niej sądzicie? Brałbym ją pod uwagę wyłącznie jeśli sprzedający udowodniłby mi w jakiś sposób rocznik tej Gilerki.