Witam, dzisiaj kolega niechcący walnął kaskiem w mój boczny plastik, i troche go obił, pęknięcie jest jakieś 10 cm długości, były pożądne rysy ale pasta TEMPO i zostało tylko pęknięcie. I tu pytanie, jak to zamaskować najlepiej? Chciałbym uniknąć uzywania szpachli itp. ale jak będzie konieczne to mogę, bo nie raz już się tym bawiłem. Z góry dziękki

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

co kropelka sklei sklei zadna sila nie odklei xD


Najlepiej oddaj do spawania, biora ok 2 zl za cm tyle ze pozniej bedziesz musial malowac miejsce w ktorym spawali...

_________________

Spawać plastiki sam umiem, też to robiłem już właśnie myślałem, czy spawać czy może jakiś dobry klej ale serio dobry nie kropelka hehe

_________________

Pozdrawiam, Wiśnia

Wisnia1504, masz racje.

Pospawaj, warstwa żywica + mata, szpachla i elegancko, a nie przyciśniesz mocniej szmatką przy polerowaniu i plastik Ci w ręce zostanie ;)

_________________

Aprilia SR '98

*Wrzuć na luz, śpiesz się powoli, myśl za kółkiem, myślenie nie boli*

......Lasst die Straße brennen - jagt das Baby durch die Stadt......

Żywica nie ma takiej wytrzymałości co dobry spaw, więc po co jej tam jeszcze nasmarkać?
Od spodu na pęknięciu musisz wyżłobić rowek i zalać spawem. Zostanie tylko rysa po zewnętrznej stronie.

_________________