Witam!
Chciałbym przedstawić wam mego Ogarka napisze troche o nim co bylo i jak sie do mnie przybłąkał ;).
Zaczynamy!
Ogara kupiłem jakieś 2 lata temu, nie myślałem nigdy o ogarze ale oferta z allegro i mego miasta mnie zaciekawiła.
Stan był opłakany, koło tylne do wymiany odrazu, rama deczko krzywa, silnik w zlej kondycji ogólnie rzecz mówiąc KATASTROFA.
Ale nie przejmując sie niczym nabyłem go za 320zl ;p wiem troche dużo ale.
Odrazu zaczeły sie takie wymiany jak, tylna felga nowa, nowa opona tylnia i elementy nadwozia czyli wszelakie gumy, linki itp.
Ogar był bez papierów i jeździłęm tak z pare miesięcy aż do poważnego crash-u, mój kolega na moim kiedyśniejszym simsonie sr zatrzymał sie na środku drogi polnej bo trzeba było skrecac zaraz do lasku on sie przygotował do skretu i stoi, a ja jechałem ogarkiem prawie na full 55 km/h na godzine ;p i jechała taka suczi na rowerze w bikini i ja sie odwróciłem do tyłu i full gaz, potem już chyba wiecie ;p, zderzenie ogara z simsonem, tak uderzyłem ogarem w simsona w dupcie w lewą strone że kolega sie obrócił z simkiem z 2 razy i simek go nakrył, ja rzecz jasna przeleciałem przez kierownice i wpadłem do rowu.
Efekt: w simsonie rama sie deczko naprawiła bo była krzywa ;p ale w ogarze cała zawiecha i felga przednia .. w strone silnika.
Ale ten wypadek miał plus bo kupiłem rame z papierami do ogara i zaczeły sie remonty.
Rame kupiłem złożyłem i kupywałem co raz elementy nadwozia, takie jak zawieche prostą, błotnik przedni, kable do instalacji, licznik sigma rowerowy, pokrowiec kanapy itp.
Do tego doszedł remont silnika bo jak mówiłem, wcześniej stan nie był najlepszy.
Ogar jest w kolorach wszelakich, bo kazda prawie czesc od innego ogara hehe bo składałem na oryginał, ale myśle sobie że bedzie malowanko.
Do tej pory padł mi chyba simering bo bierze olej i nie odpala, świece zarzuca i przerywa a z wydechu leci duzo oleju zielonego i czarnego, kwestia wymiany i mozna jezdzic.
Lecz nie mam na to czasu i pieniedzy bo jak na razie wszystko zabiera mój kochany tygrysek czyli Keeway.
Jak skończe projekt Trygryska, zajme sie mojim ukochanym Ogarkiem
.
Na razie dam filmik, jeszcze przed uszkodzeniem simeringa ;p.
http://www.youtube.com/watch?v=Ylc4CYO4bJ8
Ale sie rozpisałęm ;p.
Pyle
mój brat niedawno sprzedawał ogarka w bdb stanie za 320 zł 
Ogarnij go trochę i będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze 
bo nie mialem czym jezdzic ;p uczylem sie stuntu i tak sie uczylem ze zawieszenie przednie poszlo, chyba sprezna wyskoczyla i cale kolo lata ale da sie zrobic.
