słuchaj co do ssania nie musisz robić elektrycznego jak w tym topiku tylko wystarczy linka albo możesz je mieć otwierane przy gaźniku mżeszteż zrobić tak że kupisz główny przewud i zapłon od zwykłej runerki i to połączysz wtedy wywalisz ecu i będzie bardziej podatny na tuning:D ale jak sie nieznasz na elektryce to sie zato nie zabieraj
to wcale niejest takie skomplikowane jak piszą na tym forum mam jeszcze jedną propozycje jak przerobić
kolega Kamyq13 napisał
Sam przerobiłem swojego jeta z wtrysku, więc chcem wam przedstawić jak to zrobiłem. Przerobiłem, ponieważ jest łatwiejszy w eksploatacji i miałem awarie, przestał odpalać, gasł, nierówno pracował na postoju itp. Pomyślałem, że szkoda mi pieniędzy kupować nowy wtrysk, i naprawiać metodą prób i błędów.
Części jakie będą nam potrzebne:
Linka gazu od wersji gaźnikowej (może być od ludixa)
Gaźnik obojętnie jaki, ja mam Dellorto PHVA 17.5mm
Ssanie ręczne
Króciec ssący/dolotowy
Trójnik paliwa
Przewody paliwowe, 1 metr 8mm i 30cm 6mm
Linka gazu jest niezbędna, ponieważ wersja gaźnikowa ma mniejszą końcówkę, niż wersja wtryskowa. Gaźnik wiadomo, ja mam większy, ponieważ mi się taki trafił, ale na seryjnym 12mm ponoć przy serii nie ma wielkiej różnicy. Ssanie jest częścią gaźnika, więc również jest konieczne. Króciec dolotowy może zostać stary, ale jest dość spory problem z montażem linki gazu i ssania ręcznego, ja go zmieniłem, ponieważ poprawny montaż linki okazał się nie możliwy, a ssanie nie otwierało się do końca. Trójnik paliwa będzie potrzebny, żeby nam nie zalewało świecy.
Głowica nie jest konieczna, jednak ja jak się trafi zamierzam ją kupić, aby podczas eksploatacji wtrysk paliwa się nie zapiekł i poprostu, żeby można było go sprzedać.
Przypominam, że JETFORCE i LUDIX mają te same silniki i wszystkie części mechaniczne będą do siebie pasować.
krok 1.
Odłączamy przewody od wtrysku i przepustnicy.
Wyciągamy starą linkę gazu, przepustnicee, króciec ssący (ostrożnie bo króciec często się skleja z membrankami i trzeba go ostrożnie wyjmować, aby nie uszkodzić membran) później odłączamy wszystkie węże od wtrysku.
krok 2.
Wykręcamy kompresor (to pod przepustnicą mocowane na 4 śróby) i wyciągamy z niego rolkę, jakby ktoś nie wiedział jak to zrobić to ja to zrobiłem tak: wcisnąłem w imadle ten czarny plastik i poprostu wysunąłem sworzeń i wyjąłem kółko. Następnie wykręcamy z kompresora ten bolec do którego mocujemy wąż, w jego miejsce wsadzamy śróbę (śróba musi być koniecznie na klucz, żeby można było ją dobrze wkręcić) pod śróbe dla uszczelnienia dajemy miedzianą podkładkę.
krok 3.
Wyjmujemy starą linkę gazu i zakładamy nową, jeżeli okaże się ona zbyt krótka to puszczamu ją najkrótszą drogą obok baku, wtedy zostaje nam troche zapasu.
Krok 4.
Rozdzielamy jakimś nożykiem jeżeli jest sklejone membranki i stary króciec dolotowy, oczyszczamy wszystko z silikonu po czym nakładamy nowy silikon (ja użyłem czarny, wysokotemperaturowy Rainze czy jakoś tak ale to wyższa półka w świecie silikonów, puszka 60zł, jednak na tym silikonie mam poskładany cylinder i jest wszystko ok, więc go polecam), po nałożeniu cieńkiej warstwy silikonu 'sklejamy' go z nowym króćcem dolotowym i wkładamy na miejsce i skręcamy. W króciec dolotowy wkładamy gaźnik i montujemy linkę gazu, montaż linki gazu mi przysporzyło trochę kłopotu bo ciężko było włożyć linkę na miejsce.
krok 5.
Montujemy trójnik: w trójniku jak nazwa wskazuje są trzy rozgałęzienia, ja użyłem trójnika w kształcie litery T, pod jedno ramie podłąćzyłem przewód od pompki paliwa, do drugiego powrót do baku a od trzeciego (prostopadłego) puściłem przewód do filterka paliwa (filterek jest nieobowiązkowy) i od filterka paliwa przewód do gaźnika. Wszystko oczywiście solidnie poskręcane na opaski metalowe. Średnica wewnętrzna przewodów jakie użyłem to 8mm, jedynie od filterka do gaźnika puściłem przewód 6mm ze względu na małą średnicę rureczki w gaźniku do której się podłąćza paliwo. Trzeba również zaślepić rureczkę od podciśnienia, aby nie łapał lewego powietrza. Do zaślepienia użyłem takiego gumowego grzybka, jednak można zrobić to tradycyjnie, kawałek rurki i w rurkę wkręcić śróbkę.
UWAGA: Można również zrobić to w inny sposób, teraz założyłem pompkę podciśnieniową od Gilery Runner. Zrobiłem to tak: od tego trójnika odłączyłem ten najcieńszy przewód i to kolanko idące do pompki paliwa, stronę idącą do pompki paliwa zaślepiłem śróbą, a od tego najcieńszego wyjścia puściłem przewód do pompki paliwa, a od pompki paliwa bezpośrednio do gaźnika. Ponoć oba sposoby są dobre, jednak z tą pompką podcisnieniową wydaje się pewniejsze, poniewaz wszystkie wersje gaźnikowe na takiej zasadzie działają. Jeżeli jest pompka podciśnieniowa to wtedy jest sens regulacji gaźnika, jak jest pompka to regulacja nie ma sensu, bo wtedy pompka sobie sama podaje paliwo.
krok. 6
Jeżeli mamy podłączoną linkę gazu, trójnik, poodłączane wyżej wymienione przewody to teraz pora na złączenie kabelków w kostce, która ówcześnie znajdowała się w przepustnicy. Łączymy w niej dwa środkowe kabelki, jeżeli tego nie zrobimy nie będzie wkręcał się na obroty, ja odciąłem te kabelki 5cm od kostki, złączyłem i zastosowałem specialną koszulkę termokurczliwą do izolacji i estetycznego wyglądu. Teraz chowamy kable pod ramą używając do tego opasek plastikowych samozaciskowych (zippów).
Teraz zostaje nam nic innego jak spróbować go odpalić, trzeba trochę pokręcić silnikiem, aby wszędzie podochodziło paliwo. Jeżeli chodzi o olej to zostawiamy go w tym miejscu gdzie jest, ponieważ wtedy olej leci prosto na łożyska wału i silnik ma lepsze smarowanie niż z tradycyjną mieszanką, jednak możemy dolewać na cały bak nakrętkę oleju, to napewno nie zaszkodzi a poprawi smarowanie a co za tym idzie żywotność silnika. U mnie kompresja jest nieco ponad 6 atmoswer, ponieważ we wtryskowcach cylinder wytwarza 6 atmoswer, a resztę daje kompresor. Nie polecam zamiast wyciągać rolkę i zaślepiać kompresor zastosowywać jakiejś płytki itp. ponieważ jak rozmawiałem z kolegą 'oz1992' on wykonał taki eksperyment i skuter stracił na osiągach, ja polecam wymienić oring na kompresorze dla pewności uszczelnienia i zrobić jak wyżej napisałem. Niestety będą nam migały błędy na zegarach, ponieważ są poodłączane wtyczki, jest to nieuniknione. Przed założeniem gaźnika polecam go dokładnie wyczyścić i przedmuchać, podobnie z króćcem dolotowym i membranami. Przy okazji wyciągania membran z króćcem dolotowym można sprawdzić czy membrany dobrze przylegają, ew. je delikatnie podgiąć, ale to poza tematem. Jeżeli będziecie mieli problemy z paleniem proponuję dolać benzyny do baku, aby było więcej jak 3 litry. Przeróbka tą metodą, którą opisałem powinna ciągnąć całe paliwo, ale dla pewności jak nie będzie chciał zapalić wypadało by dolać benzyny.
Jeżeli macie jakieś pytania piszcie na gg: 9591232
NIE PONOSZĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA ŻADNE SZKODY SPOWODOWANE PRZEZ PRÓBĘ MAJSTERKOWANIA.
NIE PISZĘ ARTYKUŁU, ŻEBY KOMUŚ ZASZKODZIĆ, ALE ŻEBY BYŁO WIADOMO WKOŃCU JAK PRZEROBIĆ. J
A TĄ METODĘ SPRAWDZIŁEM, NARAZIE NIEWIELE POJEŹDZIŁEM ALE ODPALIŁEM, PRACUJE RÓWNO I JEDZIE.
Szerokości, przyczepności.
_________________ - Leo Vince ZX
- Wariator Malossi Multivar
- Pasek Malossi X-Kevlar
- Sprzęgło Hebo N sprężynki +50%
- Filtr Powietrza Stage6 Duble layer Czerwony
zobacz jego foty http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=29692
|