Siemanko jestem tutaj nowy. Rozpocząłem swój "Projekt" jeśli mozna to tak nazwać żeby wsadzić silnik Hondy NSR 125 do Suzuki RMX 50.
Doszedł do mnie dziś silnik od hani nsr.
Mam kilka pytań a więc:
Co mogło spowodować przytartacie tłoka od strony kolektora i mały zadziorek miedzy kanałami wylotowymi cylindra który poprzednio niby był tulejowany.(Co dziwne cylinder w innych miejscach wyglada idealnie i tłok i pierścienie również po za tym przytarciem)
Czy instalacja z hondy crm podejdzie mi do tego silnika z nsr(ponieważ już takową zamówiłem)

Kompresja w tym silniku jest zajebista wrzuciłem jedynke i musiałem się dobrze zaprzeć żeby poruszyć wałkiem i kompresje przebić(Nie. nie jestem słaby) Wiec to chyba nie jest źle.Ten zadzior na cylindrze lekko zdarłem nożem z precyzją chirurga żeby cylindra nie uszkodzić i potem dojechałem lekko papierem ściernym (wiem może to troche głupie ale próbowałem go odratować) I chyba mi się udało bo teraz ten zadzior nie jest wyczuwalny pod palcem. To samo zrobiłem z tłokiem bo też miał jakiś dziwny zadziorek w jednym miejscu tylko że na tłoku niezbyt mi sie udało bo za twardy ale coś tam zrobiłem. Złożyłem silnik i postanowiłem że go wstawie. Planuje go idealnie wyregulować na gaźniku Dellorto PHBS 28mm I na początek go nie żyłować tylko przejechać jakies 3-4 zbiorniki (jakieś 30-40l nie przekraczając np 5tyś żeby to się dobrze dotarło i posłużyło mi chociaż z sezon aż uzbieram fundusze na nowy tłok i tulejowanie co wy na to?

Tutaj zdjęcie tłoka (te dziwne coś miedzy pierścieniami to nie wiem co to jest bo to jest tylko na zdjęciu w rzeczywistości tego nie ma) http://imgur.com/a/7Pw5X