Witam. mój problem polega na tym ze... miałem piaggio NRG i troche doinwestowałem silnik, setup wyglądał tak: cyl. Airsal 70cc, wydech stage6 costam replica, wał top racing (ten do 16tys.obr/min) gaźnik tec pro 19mm gardło. Następnie wszedłem w posiadanie gilery runner i mój pomysł polegał na tym zeby zamienic silnik kompletny niestety inaczej jest odlane alu i nie zadziałało, wiec przełożyłem wszystkie bebechy. w tym momencie silnik odpala. z oporami ale odpala. przy odkręceniu manetki strzela w wydech, tak jakby miał za duzo paliwa. gaźnik starałem sie regulowac ale nic z tego, nawet jak prawie zamkne mieszanke to strzela. Moze problem tkwi w zapłonie?? jakies pomysły???? skuter nie jezdzi. tylko pracuje silnik. Dodam ze jałowe obroty są podwyższone(niezaleznie od regulacji obrotów). pozdrawiam. i jeszcze jedno pytanie czy DA SIE W POLSCE DOSTAC COS INNEGO NIZ TYLKO "MAIN JET"(dysze główną) do gaźnika dellorto?? bez tego to mozna sobie posmigac, ale na D****

_________________

Gilera Runner sp 2002/ Piaggio NRG LC (SAL1T) 1996

Szukaj nieszczelności w tym silniku.

_________________

silnik jest szczelny, przynajmniej wg Wakuometru (znaczy sie jest dobre podcisnienie) nie ma tez żadnych przesłanek do tego ze jest nieszczelnosc. wszystko podociągane z odpowiednim momentem, wszesniej przyległosci dokładnie wyczyszczone, odtłuszczone, do tego oryginalne uszczelki i dobry silikon.. nieszczelnosc (z czystym sumieniem) niestety wykluczam. a niestety bo jakby była to bym dał rade;]

_________________

Gilera Runner sp 2002/ Piaggio NRG LC (SAL1T) 1996