Witam ;)
Posiadam Gilere Runner 50.
Ostatnio wymieniłem wydech z Leo vince sp3 na Leo vince TT. Normalnie zamontowałem, chodziło cacy. Z jednej strony mój runi dostał lepszego przyspieszenia ale jego v max spadł ( z 100 na jakieś 90-95 licznikowe).
Gdy jadę 85km/h i dochodzi do 90 km/h to się krztusi i tak jakby wygląda jak by hamował. I to nawet z górki, dochodzi do 90-95 i więcej nie chce i się krztusi. Nie chce osiągnąć większego top speeda. A na tamtym wydechu jechał z górki 95 a czasami 100. A teraz czuje ze on chce jechać wiecej ale coś go bloczy
Nic nie regulowałem gaźnika ( delorto 12,5 , 72mm ) ponieważ odpala na dotyk, bez gazu ;]. Wiec nie chciałem nic kombinować. Znalazłem w swoim runi jedną usterkę: nadpęknięta rurkę od filtra powietrza, zakleiłem ja. Ale to nic nie dało .
Porostu myślę ze łapie gdzieś dużo powietrza? ( czy dobrze mowie? sam nie wiem ) albo rolki się ślizgają ? ( ale gdyby były to rolki? to by się ślizgały przy mniejszej prędkości? .
Czym jest to spowodowane ?
Proszę o pomoc. z góry dziękuje.
