Witam . Ostatnio jechałem skuterkiem i nagle moc z 90 spadła na 35. Jako , żę miałem to dziadka 500 metrów dojechałem do niego na takiej prędkości. Rozkręciłem przekładnie i okazało się że przewód oleju dochodzący do rozrusznika (obok wariatora) się roszarpał. Zaraz go wymieniłem i odpaliłem skuter. DOjechałem do domu bez problemu , nie było spadków mocy itd. Na drugi dzień próbowałem go odpalić jednak się nie udało , po rozkręceniu przekładni zobaczyłem , że chłodzenie przeciwtalerza rozszarpało się i stopiło . Wyczyściłem karter z resztek taego platiku, zamówiłem nowy a następnie go założyłem . Poskręcałem wszystko jednak skuter nie chciał już odpalić. Probowałem na wszystkie sposoby jednak nic z tego. Czy wiecie co może być przyczyną ? Posprawdzałem prawie wszystko, jedynie co przychodzi mi na myśl to zatarty cylek lub pęknięte pierścienie.
PS: wydaje mi się że chłodzenie zachaczyło o sprężyne(przy kopce) i dlatego uległo zniszczeniu.
|