Witam.
Mam problem z runnerką. jest w niej cylek s6 streetrace, komin pro replica, wał top racing race hg.... Nie miałem ostatnio problemu z nią po za odpalaniem na zimnym silniku ( prawdopodobnie z powodu niskiej kompresji 6,5). żeby go odpalić na zimnym silniku musiałem jej podlać bryny do cylindra i długo kręcić rozrusznikiem dodawając gazu. Ale po za tym było wszystko ok. Ostatnio w jeden dzień zrobiłem nią około 30km. w dzien i wieczorem przejechałem sie nią zrobiłem około 5km, zrobiłem postój 20 min i ruszyłem dalej. Ruszyła normalnie ale jak ujechałem 100m zaczeła słabnąć, a jak puściłem gaz to zgasła i już więcej nie odpaliła, próbowałem podlewac do cylindra zmieniałem świece, włożyłem nowy gażnik i nic. nie moge jej odpalić. Nawet nie zaskakuje, kręci a nie odpala, iskra jest. co to może być?

Może po prostu ją zatarłeś może oleju nie podało i po cylku ;p

_________________

LwG

robie sam mieszankę, wywliłem dozownik więc to nie możliwe, ale przecież kręci ładnie tylko nie chce zaskoczyć

A chłodzenie miałeś? Może nie było obiegu ale to po 100m by się nie zagotował tak bardzo hmm no a pierścień Ci nie pękł?

_________________

LwG

Kolega miał tak w Boosterze, że ładnie kręcił i tak jakby chciał załapać ale nie może i zawór membranowy do dupy, nie długo by cylek miał do wywalenia

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=2038338#2038338 Senda<3

Ja tez tak miałem w aeroxie. Zatarty cylek. Do tego miałeś niską kompresje wiec na 90% to przez to.

_________________

Keeway Ry8:
- cylinder 70cc
- wariator malossi multivar
- sprzęgło hebo NG
- gaźnik dellorto 21

Ja u siebie mialem to samo i ten sam cylek poprostu wytarl mi sie piercien i to bylo powodem slabniecia i pozniej nie mozna bylo go odpalic