Na początek chciałem się przywitać na forum. Tak więc ostatnio brakło mi paliwa w skuterze i skuter stal 1 dzień na następny dzień zalałem paliwo zrobiłem mieszankę paliwo zawsze z statoil. I woziłem się tak, później pojechałem do kumpla i pojechaliśmy się przejechać tak z 5km i gdy jechaliśmy pod górkę to zamulił skuter (pierwsze moje myśli tłok puchnie oby nie to ) i tak staliśmy z 15 minut rozmawialiśmy z kumplem i potem odpaliłem skuter normalnie i wyjechaliśmy skuter szarpał dziwnie jechał tak jakby coś go zamulało i jakoś potem normalnie jechał 70kmh dojeźdzaliśmy już do naszej miejscowości i nagle skuter zgasł i za chwile sam się zapalił (ja tylko gaz trzymałem nic więcej) i jechaliśmy dalej kawałek i stanęliśmy ja zobaczyłem co jest nie tak i było ok. I dzisiaj już skuter wgl nie odpala, czyściłem filtr, gaźnik, masę sprawdzałem była lekko poluzowana, paliwo dochodzi iskra jest a on nie pali tylko jak się kopnie raz to tak jakby chwile pochodzi i gaśnie proszę Was o pomoc co to może być? (Chodzi o swap z silnikiem piaggio)

Odświeżam

Na początek zrób podstawową rzecz - zmień świecę.

_________________

Zmieniałem już świece. Ale na tej co mam to iskra jest very good.

Paliwo dochodzi do cylindra? jak pokopiesz to świeca jest mokra czy sucha?

_________________

Mokra

odświeżam

odświeżam...

Wykręć cylinder i sprawdź jego stan. Jak masz blisko to odwiedź jakiś zakład niech sprawdzą ci kompresję, oczywiście przed wykręceniem cylindra

_________________

Setup:
- DR evo 70
-Leo Vince ZX
- Zawór membranowy Polini
- rolki 5,6 gram polini
- przedłóżka amortyzatora TNT
- Gaźnik Tec Racing 17,5
- wał RMS Sport
- łożyska na wale Top Racing
http://polskajazda.pl/Motocykle/Piaggio/NRG/118583

Odkrecalem narazie tylko glowice niemam uszczelek pod cylinder i byl nagar wyczyscilem to na tloku tez i jak odkrecilem oslone cylka to jedna srobka od glowicy byla odkrecona i lezala pod gwintem w zeberku. Kompresji niemam gdzie sprawdzic moze wujek ma manometr bo robi przy samochodach. Ale cylek swiezo po dotarciu po szlifie.

Odswiezam. Ktos ma jakis pomysl co to moglo jeszcze pasc?

Albo kompresja zła, albo coś nie tak jest z gaźnikiem jeśli Ci przerywa. Ja mialem podobną sytuacje to wina leżała po stronie kompresji.

_________________

[url=http://userbars.pl/Motoryzacja/Userbar/9650,Toyota,supra,fan.htm]

Kumpel miał tak samo jak iskrownik miał zniszczony. Zdejmij magneto i sprawdz jego stan. Odpalal na pare sek i gasł.

On przerywał (tak jakby mulił ) tylko na starcie a potem już razem z kumplem jechaliśmy przez całe 5km 70km/h i nagle zgasł, i się zapalił pojechałem do domu na następny dzień już go nie odpaliłem. A kompresja jak zła może być jak cylinder świeżo po dotarciu.

skolsik13, ok zaraz idę odkręcać magneto

Skoro odkręciła się śrubka od głowicy to wina leży po stronie cylindra. Dokręcałeś go palcami?

_________________

Problem już rozwiązany, powodem problemu był ten kabel od fajki i fajka którą już mam w domu i zaraz idę założyć.

witkacy7, Ja głowicy nie dokręcałem po prostu taki silnik już mi przyszedł i chyba przez wibracje śróbka się odkręciła.

Założyłem fajkę, kabel i dalej to samo, myślę że to coś z magnetem bo teraz wgl nie pali tylko załapuje a jak odkręcę pokrywę magneta i wiatrak i przeczyszczę wd40 magneto z wierzchu to pali chwile pojeżdze i tak jakby tracił iskrę i już nie odpala. Czyżbym musiał ściągać magneto? Można jakoś dorobić ściągacz ? bo u mnie na mieście niema takiego chyba że jeszcze dzisiaj ojciec poszuka. ;)

Ściągacz możesz zrobić z kawałka płaskownika.

Niestety taki mi nie podejdzie.

Sam tak robiłem do pg;)