Witam! Mam w posiadaniu skuter piaggio zip 2t '02r 3tys. km przebiegu. Motor nabyłem w anglii 2 lata temu, niestety nie bylo czasu sie nim zajac i dopiero na koniec tego sezonu wzialem sie za niego. Był rozkrecony i przygotowany do sezonu kompletnie, mianowicie czyszczenie gaznika wymiana swiecy etc. Po wykonaniu tych wszystkich czynnosci skute odpalil, trzymal obroty ale po przejechaniu paru km zgasl i nie chcial juz odpalic. Niestety za kazdym razem gdy probuje sie przejechac dzieje sie to samo. Po jakims czasie postoju np. po nocy w garazu odpala jakby nic sie nie dzialo, ale za pare km znowu... Sprawdzalem świece i zdaje sie byc ok, znaczy nic nie przelewa, kolor ok. Dodam że podczas serwisu zauwazylem ze brakuje szpilki na tlumiku. Czy jest możliwe zeby to to wplywalo na owe zachowanie i czy jest mozliwosc zeby sie przegrzewal? Z góry dziekuje za pomoc. pozdrawiam

Objawy jakby ci tłok puchnął... mocno sie grzeje po tych kilku km? Da rade odpalić? Skuter jest mocny cały czas? Czy po kilku km słabnie? Co do szpilki to lepiej dokup bo to dość istotne jeżeli spaliny wylatują przy cylindrze...

_________________

Może tam dżemie oprogramowanie telefonu?

Sprzedam tablet. http://allegro.pl/lark-freeme-70-1-nowy ... 87498.html

Nie grzeje sie mocno, nie odpala, i ma moc do ostatniego momentu. popuszczam manetka, zaczyna sie dlawic i gasnie. Zastanawiam sie czy moze na ssaniu nie trzebaby bylo troche poustawiac. Nie wiem czemu, ale mam wrazenie ze to wina miesznaki, jest to mozliwe?