Mam problem z piaggio NRG mc3 od pewnego czasu, wcześniej nie trzymał wcale obrotów to postanowiłem go powyczyszczać po tych zabiegach ponownie go wyregulowałem, lecz to wiele nie pomogło ponieważ teraz obroty ma równe lecz niestety gdy się chwilkę jedzie na pełnych obrotach to gaśnie tak jakby był brak paliwa lub zanik prądu, a potem już nie ma szans go odpalić dopiero za co najmniej jakąś godzinę i nie wiem co zrobić wyczyściłem go ponownie sprawdzałem co się dało i nic z tego kompresja wynosi 7,5 więc uważam że to jest jeszcze ok, miał ktoś może podobny problem lub coś? bo nie wiem co mam zrobić z tym ;)

Z góry dziękuję ;)

próbuj na innej świecy

_________________


SR CUSTOM
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... sc&start=0

to samo niestety, jakieś inne pomysły? ;)

może tłok puchnie

_________________


SR CUSTOM
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... sc&start=0

Ja również stawiałbym na tłok.

Miałem podobny problem gdy uszczelniacze padły, nie dało sie ustawić obr a jak już to nie jeździł, z tym że u mnie odpalał po 15/20 min po remoncie silnika problem znikł (łożyska uszczelniacze pierścienie)

_________________

sliderek STUNT 70ccm <3
--> viewtopic.php?t=311794 <--

STUNT SKUAD 2013 wbijać !
http://www.youtube.com/watch?v=5fghBWYNbX4
sprzedam crash pady ! gg 4561098

Tłok odpada nagle nie mógł chyba sam od siebie puchnąć jak cały rok normalnie jeździł bez niczego tylko dopiero to tej zimie coś mu się stało ;/ kuzyn który jest mechanikiem posprawdzał mi mniej więcej pooglądał to dał mi pare możliwości co może być chociaż nie chcieliśmy rozbierać silnika gdyż nie mieliśmy wtedy uszczelek nowych itp, ale mówił że wał lub łożyska są do wymiany na pewno i cylinder może być czasem zatarty już powiedział że innych raczej możliwości nie ma, więc pokrywa się to mniej więcej z tym co mówił pawik rozbiere i wymienię zobaczymy czy pomoże ;)