Witam. Otóż nie działa mi lewy kierunkowskaz. Chciałbym poznać wasze opinie co może być tego powodem. Osobiście wykluczam przełącznik lub złe podłączenie okablowania bo jeszcze 2 dni temu wszystko działało. Podejrzewam regulator napięcia (przerywacz kierunkowskazów), lecz chcę sie upewnić. Dodam jeszcze że czasami jest tak że prawy kierunkowskaz miga bardzo szybko, szybciej niż normalnie, i teraz jak włącze lewy kierunkowskaz to nie miga mi dioda informujaca o kierunkach na liczniku.
Coś jeszcze może byc trgo powodem?

No wszystko co wymieniłeś trzeba sprawdzić właśnie, a to czy się coś nie rozłączyło to też bym nie wykluczał, ale skoro tak szybko miga to napięcie raczej. Sprawdź to a się dowiesz. Nic więcej nie można powiedzieć.

Przełącznik podłączyłem drugi, od kolegi pożyczyłem też z Stalker'a i dalej nie działało, podłączenie jest na pewno dobre bo jak wspomniałem to parę dni temu działało jeszcze, a jeszcze tydzień przed skuter wyjechał prosto od mechanika, bo miałem problem z elektryką i wszystko było cacy, tylko z początku tak jak mówiłem że szybko prawy migał a lewy w ogóle, ale on psiuknął jakimś spray'em (coś w rodzaju WD-40) i działało jak postało chwilę aż do przedwczoraj.. :-) Dobra, to już temat można zamknąć, kupię regulator napięcia nowy, ew. od kolegi na chwilę pożyczę by sprawdzić czy na pewno i zobaczymy