Witam wszystkich
Posiadam piaggio nrg mc2 chłodzone cieczą, mam z nim kilka problemów:
1. po dłuższym postoju ciężko go odpalić, zwłaszcza po zimie. mogę kopać w nieskończoność a on nic, jak zaleje strzykawką trochę benzyny pod świece to odpali ale zaraz gaśnie. Wtedy czyszczę gaźnik bawię się ustawieniami i tam jakoś zawsze po długich próbach odpala, jak odpali i ustawie gaźnik to już pali jak malina czy to ze startera czy rozrusznika. Jak odstawie go na kilka dni to muszę korygować lekko dawką paliwa (ciutkę w lewo czy tam prawo) i zaskakuje nie ma z tym aż takiego problemu ale jak postoi kilka tygodni czy np. całą zimę to naprawdę trzeba się namęczyć i żadna regulacja nic nie daje. Właściwie sam nie wiem co się przyczynia do tego że w końcu odpala bo gaźnik nigdy nie jest jakoś mocno zasyfiony.
2. Skuter ma muła na starcie, nie ma sił mnie uciągnąć ale po przejechaniu 2,3 metrów dostaje kopa i leci bez problemu 85km/h, czasami pod większym obciążeniem jak np. ostre wzniesienie potrafi osłabnąć (dodawanie gazu go osłabia)
3. pali dosyć sporo 70km zrobiłem na 4 l
Teraz podam trochę danych dla ułatwienia:
- świeca daje iskrę
- jak ma problemy z odpalaniem to paliwo dochodzi bo świeca jest mokra
- wydaje mi się że jak już pali/ jeździ mimo swoich kaprysów to z gaźnikiem jest wszystko ok bo elektroda świecy ma kolor kawy z mlekiem
- sprawdziłem kompresję na zimnym silniku z kopki nabiłem do 6 bar z groszem
- silnik jest chłodzony cieczą
- zawór membranowy wygląda ok ale mimo to przełożyłem listki, widać bardzo delikatne prześwity widać je tylko pod mocne światło pod niebo nie zauważysz, nalałem benzyny do zaworu to leciutko kapie ale po minucie prawie nic nie ubyło to wylałem.
-gaźnik to delorto phva 12, w gaźniku są dysze 60, 36, a na jednej jest nieczytelne ale tak jakby 6L czy jakoś tak
-gaźnik ma elektroniczne ssanie, po podłączeniu ssania do aku, cypel się wysuwa na jakieś 3mm po ostygnięciu się chowa. jak sprawdzam miernikiem przewód gniazdo od elektrycznego ssania to po przekręceniu stacyjki nie podaje napięcia, może podaje jak jak skuter by odpalił, nie wiem.
- skuter jest z 1998 roku tak podają papiery ale silnik wszędzie ma oznaczenia z 1996 roku więc jest to silnik starego typu.
- znalazłem jedną nieprawidłowość pasek w skuterze jest firmy dayco 17,5 x 804 według katalogu pasuje do piaggio nrg mc2 rst a do piaggio nrg mc2 lc do 96r powinien być 17,5 x808 o oznaczeniu 8140 a od 96r jeszcze jakiś inny. Już nie wiem jaki pasek powinienem mieć i czy taka różnica może być istotna.
- Kranik mam oryginalny manualny na gaźniku nie ma od nowości wejścia na podciśnienie, kranik jest czysty i drożny. mieszankę robię sam 1;50
- dzwon ma normalny kolor średnica 107 wytarte może z 0.2 dziesiąte milimetra
- sprzęgło wygląda ładnie okładziny nie wyglądają na wytarte średnica 105 mm sprężyna centralna jest koloru czarnego sprężynki tak jakby pomarańczowe wygląda to wszystko na serie
- rolki są czarne mają wymiary 13x 16,30-16,40 zależy którą mierzę(waha się pomiędzy 16,30 a 16,40) są okrągłe mają po jednym takim delikatnym spłaszczeniu ale nie przypominają tych z google grafika jak wpisze hasło zużyte rolki war..., zważyłem je na wadze z dokładnością do 1g i wszystkie ważą 30g połowa 15g jedna 5 g więc myślę że można wierzyć że waga jednej wynosi 5gram
- ślizgi są koloru czarnego
- pasek z tych 17,5 x 804 ma już 17,2
Nie mam czego się już doczepić, czy to może być ten pasek ?
-- 04 kwie 2014, 11:37 --
Wczoraj zamówiłem niby prawidłowy pasek firmy malossi za 109 zł z wysyłką, zdam relację.
Zapomniałem dodać że nie mam oryginalnego tłumika, nawet nie wiedziałem o tym a mam tłumik firmy polini tylko taki stary model już nie produkowany, na internecie znalazłem może 3 zdjęcja tego tłumika. Wyczytałem też że oryginalne rolki ważyły 8.4 grama i takie oryginalne rolki firmy piaggio miał też ten facet od którego kupiłem pasek, nawet tanio - za 45 zł. Nie kupiłem ich bo pomyślałem że skoro mam ten tuningowy tłumik to będą za ciężkie więc może dlatego ktoś dopasował rolki 5gram. Zobaczę co z tym paskiem będzie się działo jak dalej będzie lipa to zpodam wagę rolek pomiędzy oryginałem a tym co mam- powiedzmy 7 gram. Zauważyłem również że talerz wariatora ma takie lekkie schodki, myślałem żeby może to papierem ściernym wyrównać a następnie spolerować. Dobry to pomysł? Heh widzę że jak się mało opisze co i jak to się wszyscy burzą że za mało informacji i nikt jasnowidzem nie jest, a jak się opisze konkretnie to znowu nikomu się czytać nie chce
pozdrawiam