Siema, kolega zrobił u siebie w Aprilli SR PG LC generalny remont. Wał, łożyska, uszczelniacze, cylinder, gaźnik, zawór membranowy, świeca. Wszystko nowe. Na pierwszym gaźniku odpalił, pochodził z minute, normalnie się wkręcał itp. i nagle zgasł, nic nie ruszyliśmy żadnej śrubki. teraz na chwile odpala i od razu gaśnie, po dodaniu gazu buczał i to samo. Na nowym gaźniku jest podobnie. Cylinder sprawdzony, wszystko dobrze, uszczelniacze trzymają, gaźnik nie reaguje na regulację. Po ponownym rozpołowieniu, okazało się, że w wale stoi woda, a z wydechu się wylała, a przy próbie odpalenia nie czuć w spalinach, że wodę bierze. Po społowieniu jest to samo, bez wody też nie chodzi... Pomóżcie, bo naprawdę pi*rdolca można z tym dostać.