Witam wszystkich skuterowców
Kupiłem z Włoch w dobrym stanie za dobre pieniądze liberty w wersji leader, skuter kupilem z serwisu.
Moto ma najechane 25 tysia km rok 2005, do rzeczy;
problem jest taki że skuter czasami ma odchył i nie chce kręcić jakby nie miał wystarczająco prądu, po podłączeniu pod prostownik odpala. Jakiś czas temu stwierdzilem ze ma za słabe ładowanie i dałem go do jakiego magica zeby zobaczyl stojan dlaczego daje za malo pradu. Facet niby naprawil oczywiscie nic nie powiedzial co bylo i szukaj wiatru w polu, po jego naprawie problem z odpalaniem prawie zniknal ale jednak czasami nie odpala i sam go mam sam go pcham. Regulator napięcia niby zostal sprawdzony przez elektryka, rozrusznik kupilem nowy, bendix jest ok.
Moje pytanie brzmi czy ktos juz mial podobny problem lub moze wiecie co moze byc nie tak, czy to moze byc wina przekaznika od rozrusznika czy po prostu stojan do wymiany lub regeneracji (o ile to mozliwe)??
Pytam bo chce dac go do ostatecznej naprawy do serwisu i nie chce by mi wymienili pół skutera, bo czasami tak bywa.
Z góry dzięki za info i pomoc. Pozdro