Zaczęło się od tego, że chciałem odblokować moduł. Nie udało się. Po przejechaniu około 30km zaczęła samoczynnie spadać fajka ze świecy. Po 3 założeniach fajki podczas jazdy skuter zgasł i nie chciał odpalić. Pomyślałem, że to wina modułu. Kupiłem nowy, oryginalny. Od zgaśnięcia do kupna modułu minął około miesiąc. Po założeniu modułu skuter nie chce odpalić ani na rozrusznik, ani na kopkę. Akumulator jest sprawny. Świecy nie mam jak sprawdzić, gdyż jest ona mała i nie mam pasującego do niej klucza. Proszę o pomoc.
|