Witam, mam kolejny problem z moim skutem:
W czasie jazdy z przekładni wydobywa się wysoki dźwięk, coś pośredniego między piskiem a piłowaniem, takie ziiing(
). Występuje od mniej więcej 60km/h i tylko na wyższych obrotach (od ok 8tys), wraz ze wzrostem prędkości staje się wyższy. Ustaje kiedy odpuszczę manetkę, jeśli kilkukrotnie przekręcę gwałtownie gaz, wtedy też się pojawia - w czasie gazowania, mówiąc łopatologicznie. V-max spadł nieznacznie.
Co sprawdziłem/zauważyłem:
- wymieniłem wariator na seryjny, wsadziłem stary pasek i przeciwtalerz - nic się nie zmieniło.
- 300km temu zamontowałem nowy cylinder 70cc, ale wykluczam przycieranie, ponieważ silnik pracuje bez zarzutów, a ja dbałem o to żeby temperatura nie wzrosła powyżej połowy skali.
- przedwczoraj nawierciłem otwory w pokrywie przekładni, bo się grzała. Przez to rzecz jasna dźwięk jest głośniejszy i bardziej denerwujący.
- celuję, że to kwestia korektora/sprzęgła/przełożeń, ale co tam się mogło stać to już nie bardzo wiem, sprzęgło i korektor wyglądały normalnie, poza drobnymi obtarciami na jednym z talerzy korektora.
- oś sprzęgła była wymieniana z 500-600km temu, ale robił to jakiś mechanik, bo skuter zmienił chwilowo właściciela.
Ktoś ma jakiś pomysł, co się tam może dziać? Stawiam dobrego browara za rozwiązanie tej zagadki.
Druga sprawa - jak wygląda u Was końcówka osi sprzęgła? Chodzi mi o koniec wchodzący w łożysko pokrywy przekładni, u mnie jest ona gładka, nie widać zupełnie pierścienia który na niej siedzi, starł się mocno. Kiedyś miałem z tym problem, ale okazało się że oś była krzywa, wymiana pomogła.
I ostatnia rzecz która mnie męczy - odkąd kupiłem skuter, mam pokrywę przekładni z nrg 1, niby pasuje, ale czy może ona jakoś wpływać na szybsze zużywanie się części?
Pozdrawiam
-- 18 wrz 2015, o 11:00 --
UP/EDIT:
Przejrzałem cały napęd, rozebrałem przekładnię z przełożeniami, przy okazji trafiłem na coś, czego raczej nie chciałem znaleźć, ale o tym niżej.
Mam kolejną teorię odnośnie hałasu na wyższych obrotach, podczas "gazowania". Tak więc jak wiemy, przy filtrze stożkowym i przy otwartej przepustnicy, mamy pełen przelot, od cylindra przez komorę korbową, zawór membranowy, króciec, gaźnik, aż do filtra.
Podejrzewam że dźwięk ten może właśnie wychodzić tą drogą, co świadczyłoby o tym że jego źródło jest w cylindrze! Niestety nie mam zbyt dużego doświadczenia z zacierającymi się silnikami, tak więc nie umiem tego jednogłośnie stwierdzić.
Pytania: 1) Czy jest możliwe aby cylinder przycierał się, a jedynym objawem tego był ostry wysoki dźwięk, bez żadnych spadków mocy i wzrostu temperatury?
2) To już szukanie na siłę, ale czy taki hałas może być spowodowany zużyciem się waty w tłumiku?
3) Trzecią możliwość przedstawiam poniżej, ale jeździłem tak nieświadomie już jakiś czas, więc nie wiem czy to jest powodem:
Morał z tej ciekawostki jest oczywisty - nie ufaj mechanikom i handlarzom typu Mirek
Rozebrałem mniejszą przekładnię, a nigdy tam nie zaglądałem. Oto co znalazłem:
Oś sprzęgła którą mechanik "wymienił" (zainteresowanych zapraszam do jednego z moich poprzednich tematów, sprzed paru lat):
wygładzenie osi o którym pisałem powyżej:
I powód, dla którego wszystko zostało tak wykombinowane:
Osobiście podejrzewam, że skuter przyjechał z Włoch z rozsypaną przekładnią - sprowadził go handlarz mechanik z Lublińca i naprawił tanim kosztem, czyli pomijając wymianę bloku silnika - oś sprzęgła pracowała, mocno obciążając 2 łożyska w których siedziała nie mając oparcia w bloku. To spowodowało problem który miałem parę lat temu, a który rozwiązał mechanik, do którego skuter oddał mój szwagier, chwilowo go przejmując. Niestety oś sprzęgła nie została wymieniona, a tylko przystosowana do pracy w extremalnych warunkach - cóż, należy się szacunek za kawał dobrej roboty bo skuter zrobił sporo kilometrów na tym rozwiązaniu. Ale także należy się nagana za okłamanie klienta odnośnie wymiany tejże osi. I osobiście uważam, że tego typu usterka, jak ubytek w bloku silnika, powinien zostać zgłoszony właścicielowi
Powinienem być bardziej podejrzliwy, kupując ten skuter - niemalże łyse opony i mnóstwo okleiny na plastikach - skuter musiał dostawać mocno w d*pę, aż do rozsypania się przekładni.