Witam
W tym temacie chciałbym popytać o kilka kwestii na temat Runnera 2005.
Mam ten skuter od jakichś 2 miesięcy, jestem już po zmianie łożysk, cylindra i tłoka (wianek si,e rozleciał, i postanowił na koniec życia zatrzeć tłok), jeżdżę, jest super. Ale powoli co jakiś czas dzieją się różne rzeczy, niekoniecznie złe, ale nie wiem nic o tych silnikach, więc nie wiem co jest, a co nie jest istotne. Więc, wypunktuje pytania/nieścisłości, i może czegoś się od Was dowiem
Obecny setup wygląda tak:
Cylinder – Motofrce Plus 50
Wariator Polini Hi Speed
Pasek Polini Hi Speed
Gaźnik Delorto 17,5
Cała reszta seria
1. Moc, a raczej jej brak. Założyłem cylinder Motoforce, zwykły żeliwny 50cc, bo ten skuter nie jest do "szaleństw". Docierałem go jak zawsze, normalna jazda, +/- 50km/h, czasem pogoniłem go bardziej, ale to przez dosłownie kilka sekund, więc myślę że dotarłem go właściwie. Na hamowni wyszło że ma ciut więcej niż 4 konie. Nie wiem tak naprawde ile powinien mieć fabrycznie. Znalazłem kilka wzmianek że ma 6 koni. Jest odblokowany, ale nie wiem czy to nie wina wydechu. Mam LeoVince Touring, nie wiem jaki ma z nim przebieg, kupiłem go już z nim. Wg kilku osób ten wydech ma katalizator, który się zapchał. Od niedawna skuter jakby z każdym kilometrem gubił odrobine mocy, kręci się niżej (taka zmiana następuje co +/- 30km). Mile widziane Wasze opinie na ten temat. I jeżeli już będę musiał zmienić wydech, to na jaki pod serie? Chce żeby nie był jakoś mocno tuningowany, ale ciut więcej mocy by sie przydało.
2. Obroty. Nie wiem jaki jest średni pułap obrotów, jakie ten silnik osiąga kiedy już jedzie tak na maxa, u mnie jest to ciut więcej niż 9000 przy licznikowych 90. Słyszałem że jedne kręcą się do 10 000, inne do 11 000. Mój jak jade ma max 9000, czy to na starcie, czy jak już jedzie. Być może jest to kwestia setupu napędu (wario Hi Speed, rolki 5.3g, sprężyna 23kg Polini, nie wiem czy prawidłowe oznaczenie, tak jest na niej napisane).
3. Zmuła na starcie. I znów, nie wiem czy to kwestia napędu, czy braku mocy potencjalnie spowodowana problemem z tłumikiem. Odkręcam manetkę, i jest pfffff, 5000 obrotów, 20km/h, i dostaje strzała do 80, potem to idzie jak idzie, bo już mu ciężko, to normalne. Ale sam ten start. Kilka różnych 2 taktowców kolegów oblatałem, (Rox, Speed, Kymco,jakieś chinole), wszystkie seria, i każdy ma tą samą przypadłość, taka zmuła na starcie. Jeżeli u siebie coś przy regulacji sknociłem, to ok, ale w innych seriach tez tak jest. Chyba że mam pecha do tych skuterów
4. Szum przy pokrywie wariatora (wylocie z tyłu). Kiedy skuter stoi na wolnych obrotach, zupełna cisza, kiedy wchodzi na obroty - też, ale po odpuszczeniu gazu, jest taki krótki dźwięk, ciężko mi opisać jaki, coś jakby świst turbo. Jeżeli dobrze myślę, to jest to ten wymuszony przepływ powietrza, który jest w tym silniku. Łożyska wałka przeciwtalerzy to raczej nie są, samych przeciwtalerzy raczej też nie, bo sprawdziłem je na kilka sposobów i wyszło mi że są ok. Nie wiem czy to coś czym powiniem się przejmować, czy tak po prostu jest w tym silniku.
To narazie tyle, pewnie jeszcze będę potrzebował dowiedzieć się tego i owego, bo większość kilometrów zrobiłem na chinolach, i je moge robić z zamkniętymi oczami, a tu coś nowego, i po prostu nie wiem jakie są jego zwyczaje, cechy.