Witam, mam problem odnośnie ciągłego zalewania świecy. Gaźnik 17,5, dysze w nim próbowałem od 78 do 62 i tak samo, cały czas zalewa. Jeżeli się przejedzie kilka kilometrów, ciężko odpala, ale jak jest zimny to pali na strzała Jeżeli dam manetkę do końca dusi się, ale po dłuższej chwili, bardziej się wkręca. V-max przy wszystkich dyszach taki sam 60-65 km/h. Skuter odblokowany, przebieg 11 tys. km, 8,5 bara na cylindrze, wydech gianelli extra v2 titanium. Próbowałem regulować iglicę, ale bez większego skutku. Czy ktoś by wiedział o co chodzi? Z góry dziękuję za podpowiedzi!
|