Cześć, mam pytanie odnośnie piszczącego napędu w moim Piaggio NRG Power z 2005r. Zdjąłem ostatnio osłonę, pownieważ pisk się nasilał po tym jak w te wakacje wymieniłem cylinder na airsal 70cc. Wszędzie były strzępki z paska więc je wyciągnąłem i przeczyściłem okładziny sprzęgła dla pewnośći. Dalej piszczy wiec to na pewno pasek. Oprócz wymiany paska na sportowy nie dużo pozmieniałem w napędzie po wymianie cylindra. I teraz mam pytanie co muszę wymienić żeby to piszczenie ustało?

Raczej mało co zrobisz prócz wymianą paska. Czasami niczym nie smaruj paska ani korektora. Albo taka "cecha" tego paska albo po prostu się już kończy

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

No jeszcze dodajmy, że jak korektor momentu obrotowego się przycina, blokuje lub ma luzy boczne to też tak będzie i doprowadzi do zerwania paska. A piszczy bo to pewnie kewlarowy i dlatego go jeszcze nie zerwało (oceniam to po strzępkach paska)

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Pasek nie jest kewlarowy Na poprzednim pasku też już zaczynało lekko piszczeć więc wnioskuje że to tylko pośrednia wina paska. Moim zdaniem zużywa się szybko ze względu na zajeżdzone pozostałe części A nie pomogło by mi nic gdybym wymienił rolki, sprężynki na sprzęgle i sprężynę dociskową? Tak żeby przełożenie wchodziło na wyższych obrotach? Może wtedy pasek się będzie mniej ślizgał