Witam. Moj piaggio typhoon jest chory. Otoz dolega mu to:
gdy rozpedzam sie powoli dodajac gazu to w pewnym momencie zaczyna zwalniac tzn. gdy rozpedze go do 60 km/h dam wiecej gazu to automatycznie zwalnia, gdy przy starcie gaz na maksa jakos idzie ale znowu puszcze troche gazu i idzie duzo lepiej dam wiecej i znow spadek osiagow. Prosze o pomoc.

A próbowałeś zwiększyć mu dawkę paliwa ? Podnieś iglice lub daj wieksza dysze o 5 lub 10

piterss22 właśnie chodzi o to, że słychać coś w stylu BUUUUU jak dam maks manetkę dostaje paliwo, chciałby jechać a nie może i zwalnia o te ok. 5km/h . Coś w tym stylu, a pro po jak podnosi się iglice ?

Na iglicy masz ząbki jest ich 5 seryjnie jest ustawiona iglica na 3 ząbku na środkowym.

Moim zdaniem masz za dużą dawkę paliwa i jak dasz mu odkręcisz mu manetkę na full to go zalewa spróbuj odkręcać manetkę gazu wolniej nie dawaj mu od razu całego fulla!

gdy przesuwam manetkę powoli efekt jest ten sam gdy przesunę za daleko typhoon słabnie, a tak nawiasem gdzie znajduje się przerywacz kierunkowskazu lub jeżeli go nie mam to gdzie go umieścić - rok 2003.