Witam mam problem z zalewaniem się świecy olejem , próbuje odpalić i odezwie się na 1s i gaśnie odkręcam świecę czyszczę i odpalam odezwie się i gaśnie i tak cały czas!! myślę żeby dyszę zmniejszyć co sądzicie o tym problemie ??

_________________

Scooter tuning is not a crime!!

hm pierścienie puszczają? za mała kompresja? zmień mu dawkę oleju albo sam dozuj, no i dobrze gaźnik wyreguluj

Jakby tak było to raczej świeca by była sucha.

mielas, opisz więcej. Kiedy ostatnio palił i co od tamtego czasu zmieniałeś, kombinowałeś?

_________________

http://www.bikepics.com/members/fornal/
"Słuchajcie no, trzeba uspokoić dziadostwo..."
Piszę poprawnie po polsku.

Byłaby mokra ;)


Według mnie:
-sprawdź kompresje
-sprawdź filtr

Grzebałeś w gaźniku może ?
Kiedy ostatnio odpalał ?

EDIT:

Robie na co dzień 2t więc wiem ;D

Jest tak:
Przy małej kompresji (gdy zatarty itd.) to silnik nabierze sobie mieszanki do komory (spalania) ale nie odpali bo nie ma odpowiedniego sprężenia.

Można to fajnie zaobserwować po zdjęciu wydechu.
Przy "kopaniu" gdy tłok idzie w górę i zamknie okno wydechowe to mieszanka ucieka szybko w dół poprzez pierścienie.

Piszę to z doświadczenia...
Nie miałem takich przypadków 10 czy 20 razy... lecz sporo więcej.

Nie urażając Twojej wiedzy

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3