A więc mój leoś TT sra jakby olejem.
Nie wiem co to jest, czasami kapie mocno, czasami słabo..
Kapie to z końcówki slincera, nie tam gdzie wylatują spaliny.
Jest to ciecz koloru żółtego, o konsystencji oleju chyba.
Cóż to może być ?
Jakby to był olej z mieszanki, to byłby czarny raczej, a tu żółte coś.

_________________

Wate wymieniałeś?

_________________

Mycen [*]
Malina[*]
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
Wiele Serc Jedno Bicie BMW Ponad Życie !

Nie wymieniałem.
Kupiłem końcówkę parę tygodni temu, ma około 1000 przebiegu.
Waty nie wymieniałem, ponieważ nie mam kasy, za dwa tygodnie będzie.
Czy to może być wina waty zużytej ?

_________________

Gdy ja w Yasuni miałem wate do kitu to właśnie pluł mi olejem;) A na seryjnym było dobrze? Jaką mieszanke oleju lejesz?

_________________

Mycen [*]
Malina[*]
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
Wiele Serc Jedno Bicie BMW Ponad Życie !

To wata ja miałem podobnie ;PP wymień i po problemie ;]

_________________

Mam dozownik.
Leje jakiś orlena olej za 30 zł.
Najbardziej mnie zaciekawiło, dla czego ten olej jest żółty, tak jakby nieprzepalony. Myślałem, że może za dużo oleju dostaje, ale to nie możliwe, dozownik normalnie działa

_________________