Wczoraj jadąc zgasł mi skuter i nie chciał odpalić. Paliwa było mało więc zatankowałem go, lecz to nic nie dało nie odpala nadal, nie wiem co mogło by się stać. Podczas gaśniecia powoli schodził na niskie obroty i nie było reakcji na ruch manetką aż w końcu zgasł i został tak do dziś. Kręciłem wariatorewm zeby sprawdzic czy tłok się nie zablokował, ale kręci sie, zmieniałem święce też nic, podlewałem benzyne pod świece - nic. Czasami tylko "odpali" tak ze zaswieca sie swiatla i wyrknie. Pomóżcie i powiedzcie co mogło się stać

_________________

SetUp:
sprzęgło Stage6 Sport Pro
dzwon Stage6 Wingcooler
wariator Stage 6 Sport Pro
wydech Stage 6 Pro Replica
gaźnik 17,5 mm Dell'orto

Ja tak miałem w swoim roxie i okazało się że pierścień pękł. Więc rozbierz cylek i zobacz co tam się dzieje.

_________________

MotoZiomki !!!
http://www.facebook.com/Motoziomki?fref=ts
Zapraszam do polubienia !

Miałem tak i się okazało, że tłok był cały porysowany. Tak ja wyżej sprawdź tłok i cylinder.

_________________

Piszę poprawnie po polsku.

U mnie też tak było że jechałem roxem był taki strzał i zgasł rozebrałem i okazało się że miaałem wielką ryse na cylindrze i tłoku ... W komorze korbowodu znalazłem kawałek drucika .
Ps. do tego drucika co to mogło być ( pierścienie, zabezpieczenia, i łożysko korbowodu całe ) macie pojęcie od czego ten kawałek znalazł się w komorze korbowodu?

_________________