Witam, od roku nie moge sobie poradzić z moim Rocketem.
Wszystko seria. Vmax 50km/h.
Próbowałem z różnymi kombinacjami ale:
przy cięższych rolkach robi się tylko muł na starcie i vmax taki sam
przy lżejszych nie ma muła ale vmax 45
twardsza centralka(hebo 60) obniża vmax do 45, i start tak że wyje a ruszyć nie może.
Cylinder jest nowy ledwo dotarty (tec HQ) pali za 1kopem.
gaźnik TK 12 dobrze wyregulowany dysza 90
Jedno tylko co mnie niepokoi to to że są lekkie luzy na wale na łożysku od strony wariatora.
Jakieś pomysły, rady bo sił nie mam?
Dodam że mam w domu wariator hebo ng i zestaw rolek testowych(jak zakładałem to tylko przyspieszenie się polepszyło) i wydech bidalot racing z nim vmax 65.
Chciałbym go złożyć na serię i polatać jeszcze trochę, ostatnio myślałem nawet o zakupieniu całego silnika i sprzedaniu tego mojego ale nie wiem co mam zrobić.
Dodam że skuter sprowadzony był z Niemiec.
Z góry dzięki i licze na wasze liczne wypowiedzi.
_________________
Setup:
Malossi sport 70
bidalot s2r
hebo ng
tec 17,5
|