Od jakiegoś czasu z moim neosem działo się coś dziwnego. Normalnie jechał 75 km/h ale mial taki próg koło 35 - 40 km/h który musiał przeskoczyc i wtedy juz szedł ladnie.
Chodzi o to ze z czasem zaczeło byc tak ze nie zawsze mu sie udawało to zrobic a od 2 dni to juz w ogóle nie chce zbytnio jechac tylko ze 40km/h.
NA luznym kole równierz ma problem zeby ten próg przeskoczyc.
Wyraznie jest tak : przyspiesza, potem taki zamól obroty spadaja i nie moze przejsc dalej.
I tutaj mam hipoteze że to mogą byc zacinające się przeciwtalerze sprzęgła?
Dodam że od czasu jak sie tak zrobiło naped strasznie się grzeje a pasek to sie topi normalnie
Prosze o opinie i pomysły...