Siema, mam problem z moją Yamaszką Neos, otóż przed zimą rozwaliłem przeciwtalerz podkładkami bo tam w ogóle rozwaliłem pasek ale to nie ważne

Pojechałem na warsztat zeby sie zimowal skuter na warsztacie, zostawiłem go tam, palił normalnie co jakiś czas był palony. Dziś było ciepło, więc pojechałem na warsztat, wymieniłem przeciwtalerz na nowy WM Motor, pasek gatesa nowy dałem, odpaliłem pojechałem do domu z 4km. Dojechałem, zatrzymałem się przed bramą garażową i skuter zgasł. Od tego momentu nie odpalił.. Nie wiem co może byc przyczyną, probowałem lać benzynę pod świecę, iskra jest. Niestety, mam rozwalone troszku sprzęgło rozrusznika więc nie kręci pełną mocą tylko jakby był rozładowany aku (nawet od samochodowego aku). Gdy kopie nic - zero reakcji. Słychać tylko jakby lekki pisk, jakby gume ocierać o metal. Tak samo gdy kręcę rozrusznikiem. Ściągnąłem dekiel i wszystko wydaje mi się być OK. Tylko gdy próbowałem odkręcić nakrętkę na wale włożyłem kombinerki między żeberka w przeciwtalerzu zachaczyłem o śrubę i próbowałem odkręcić. Wariator , przeciwtalerz się nie kręciły stały w miejscu, a końcówka wału się ruszała i nakrętka też! O co może chodzić? nie mogłem odkręcić bo się ta końcówka wału ruszała, reszta była nie ruchoma.