Witajcie, w sobotę jak to w sobotę, zmuszony byłem wyjechać moja "kinią" i sobie popierdzi*lam i nagle coś walnego i zgasł, byłem zmuszony się zatrzymać i obejrzeć co się stało, ale nic nie znalazłem żadnej przyczyny, wiec wsiadam i chciałem odpalić skutra a on w ch*j ciężko pali, na pełnej manetce gazu ma nawet ciężko zapalić, a jak już chwyci to tak się rozpędza jak bym go pchał i pojadę z 10m i znów to samo takie walniecie i gaśnie. Co to może być? Jutro chcę się zabrać za remont ale nie wiem od czego zaczynać... Pomocy!

sprawdz cylinder

myślę że tłok puchnie.

_________________

Aerox----> Project Zima 2012/2013
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p ... t=#2052988

Zapraszam!!!

Po pierwsze nie ten dział .
Przegrzałeś go , złapało tłok ....
Zdejmij głowice i zobacz w jakimm stanie cylek , ale wydaje mi się że raczej to będzie to i nie obędzie się bez szlifa lub nowy cylinder + tłok (ogólnie cały komplet)

_________________

Zajrzyj do mojego CPI