Witam, dzisiaj w końcu wziąłem się i skręcam skuter. Pomyślałem że dam większą dyszę, wypiąłem gaźnik z 2 linek tak tylko, aby można było go rozkręcić i ją zmienić, zmieniłem skręciłem itd, powpinałem, wstawiłem kanapę bo była oparta do ściany, patrzę a tu paliwo ciurkiem leci, myślałem, że nie skręciłem dobrze to podokręcałem itd. znowu stawiam kanapę i dupka... Leci.
Potem patrzę to leci z nie wiem czego bo na gaźnikach się nie znam, chyba odpowietrzenie. Tak jakby pływak nie blokował i paliwo się cięgle nalewało. Ale zrobiłem zdjęcie.
Co mam zrobić aby nie ciekło?